Szczeklik dwa lata temu został uniewinniony przez sąd od zarzutu przyjmowania łapówek w zamian za przekazywanie informacji przestępcom. Policjant domagał się ponad 100 tys. zł odszkodowania za poniesione straty oraz 700 tys. zł zadośćuczynienia m.in. za złamanie kariery w policji oraz krzywdy moralne, jakich doznał na skutek niesłusznego aresztowania i oskarżenia. Sąd uznał jednak, że może przyznać Szczeklikowi zadośćuczynienie jedynie za okres niesłusznego aresztowania, które trwało niespełna pięć miesięcy, a nie za okres całego postępowania karnego.

Władysław Szczeklik pełnił funkcję komendanta miejskiego policji w Białej Podlaskiej. Na podstawie zeznań pracowników lubelskiego lombardu, prokuratura podejrzewała go o to, że jako naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej w Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie przyjmował od nich łapówki. W zamian miał dostarczać informacje dotyczące planowanych działań policji.
W grudniu 2001 r. W. Szczeklik został aresztowany. Przebywał w areszcie ponad cztery miesiące. W grudniu 2002 r. został oskarżony o korupcję, ujawnienie tajemnicy zawodowej oraz paserstwo. Wyrokiem z 25 października 2007 r. został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Lublinie. Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał ten wyrok w mocy.

W styczniu br. Władysław Szczeklik został przywrócony na stanowisko komendanta miejskiego policji w Białej Podlaskiej (Lubelskie) i wypłacono mu należne wynagrodzenie za okres - bezpodstawnego według sądu - odwołania z zajmowanego stanowiska. Od lutego Szczeklik jest na emeryturze.

Sprawa objęta jest Programem Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W. Szczeklika reprezentowali pro bono adw. Andrzej Michałowski i adw. Jacek Stefański z kancelarii Michałowski Stefański Adwokaci. (ks/pap)