Otóż zauważyć należy na wstępie, że stwierdzenie niekonstytucyjności bankowego tytułu egzekucyjnego (dalej w skrócie zwanego bte) odróżniać należy od utraty mocy prawnej przepisów, które stanowią podstawę prawną do jego wystawiania, czyli art. 96 ust.  1 i art. 97 ust. 1 prawa bankowego. Przepisy te zgodnie z wolą Trybunału Konstytucyjnego stracą moc prawną z dniem 1 sierpnia 2016 r. Czy jednak do tego czasu sądy powinny respektować bankowe tytuły egzekucyjne?
Czytaj: TK: bankowy tytuł egzekucyjny zniknie z obrotu>>>

Sądy nie muszą czekać
W mojej ocenie sądy nie mogą przy rozpatrywaniu konkretnych spraw sądowych przejść do porządku dziennego nad stwierdzeniem przez Trybunał niekonstytucyjności przepisów dających bankom prawo do wystawiania bte. Nie muszą nawet czekać na oficjalną publikację wyroku. Wynika to stąd, że w myśl konstytucyjnej zasady bezpośredniego stosowania Konstytucji. W myśl art. 8 ust.2 Konstytucji RP przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio. Oznacza to, że sędziowie rozpoznając konkretne sprawy są zobowiązani do oceny stosowanych przepisów pod kątem ich zgodności z Konstytucją i są obowiązani do niestosowania przepisów niekonstytucyjnych. Owszem, z reguły sędziowie z tego uprawnienia nie korzystają, uznając domniemanie zgodności z Konstytucją obowiązujących przepisów ustawowych. Po orzeczeniu Trybunału to domniemanie nie obowiązuje! Orzeczenie Trybunału jest ostateczne i tym samym przesądza o niekonstytucyjności danego przepisu. Sądy nie powinny więc nadawać nowych klauzuli wykonalności bankowym tytułom egzekucyjnym.

Kredytobiorca może wznowić postępowanie
Co w tej sytuacji mogą zrobić ci kredytobiorcy, przeciwko którym już wystawiono bte? W mojej ocenie powinni skorzystać z uprawnienia przewidzianego w art. 401(1) k.p.c, w myśl którego można wnieść o wznowienie postępowania, jeżeli Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie. Właściwy do wznowienia postępowania jest sąd który wydał zaskarżone orzeczenie, a jeżeli orzeczenie było uprzednio zaskarżone, sąd instancji wyższej (art. 405 k.p.c.).  Termin do wniesienia skargi jest 3-miesięczny, licząc od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (art. 407 k.p.c.). Pojęcie „wejście w życie orzeczenia” jest dość niejasne budzi wiele kontrowersji. Osobiście opowiadam się za poglądem, że należy ten termin odróżniać od daty utraty mocy obowiązującej przepisu, ergo początek biegu terminu do złożenia skargi o wznowienie postępowania następuje w dacie publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.     

ID produktu: 40278357 Rok wydania: 2013
Autor: Zbigniew Ofiarski
  Prawo bankowe. Komentarz>>>

Bank będzie musiał udowodnić
Pojawiły się po wyroku głosy, że orzeczenie to zmienia niewiele w położeniu kredytobiorców, gdyż banki będą dochodziły należności przed sądami powszechnymi, a klienci banków dodatkowo pokryją koszty sądowe i adwokackie. Ja takiego poglądu nie podzielam. Przed sądem powszechnym bank będzie zmuszony udowodnić, że dochodzona kwota rzeczywiście mu się należy. Klient zaś będzie mógł to kwestionować. Dodatkowo będzie mógł skorzystać z ogólnych uprawnień procesowych: np. domagać się oddalenia powództwa z tej przyczyny, że sprzeczne jest ono z zasadami współżycia społecznego (art.5 k.c.), albo też będzie mógł prosić sąd o rozłożenie należności na raty w ramach tzw. uznania sędziowskiego na podstawie reguł słuszności (art. 320 k.p.c.). Orzekając sąd nie będzie ograniczał się do roli notariusza, ale będzie miał wzgląd na położenie obu stron i będzie mógł wobec dłużnika skorzystać z ulg przewidzianych dla ogółu pozwanych.

Lepsza sytuacja dłużników
W efekcie, sytuacja dłużników bankowych ulegnie znacznemu polepszeniu. Już sama możliwość przegrania sprawy przed sądem powszechnym sprawi, że banki będą podchodzić indywidualnie do kredytobiorców i podejmą z nimi rzeczywiste negocjacje w sytuacjach trudnych. Miejmy nadzieję, że banki zaczną się dzięki temu zachowywać jak rzeczywiste instytucje zaufania publicznego, którymi chętnie się mienią, gdy chodzi o ochronę ich zysków i nadzwyczajnych uprawnień, których nie mają inni uczestnicy życia gospodarczego.

Autor: adwokat Andrzej Nogal, Warszawa