Zdaniem autora opinii, praktyka obrotu gospodarczego pokazuje, że w przypadku śmierci przedsiębiorcy jednoosobowego, przedsiębiorstwo z reguły przestaje prawidłowo funkcjonować, a jego spadkobiercy spotykają wiele trudności, które wynikają bądź to ze złych rozwiązań legislacyjnych, bądź to z ich braku.
- Wprowadzenie rozwiązań proponowanych w założeniach do Projektu ale także propozycji Business Centre Club, o których mowa poniżej, powinno zniwelować ten problem, co będzie korzystne dla przedsiębiorców, ich rodzin, kontrahentów przedsiębiorców, pracowników, jak i dla całej gospodarki - czytamy w opinii.

W przypadku, gdy projekt ustawy przerodziłby się w obowiązujące prawo, po śmierci przedsiębiorcy jednoosobowego, zarząd jego nad jego firmą przez roku lub do czasu działu spadku obejmowałby tzw. prokurent mortis causa. Idea jest taka, aby prokurent mortis causa mógł podejmować w zasadzie te same czynności co zmarły przedsiębiorca. Jest to dobre rozwiązanie, które umożliwi płynne przejście przedsiębiorstwa w ręce następców, bądź to spadkobierców, bądź to osób trzecich np. w wyniku sprzedaży przedsiębiorstwa. Dotychczas,
w przypadku śmierci przedsiębiorcy jednoosobowego, często dochodzi do paraliżu działalności gospodarczej, co związane jest z koniecznością przeprowadzenia wielu długich i złożonych postępowań.

Po wejściu do porządku prawnego rozwiązań zaproponowanych w projekcie ustawy, możliwe będzie posługiwanie się w dalszym ciągu nazwą firmy przedsiębiorcy. Jest to niezbędne i bardzo ważne rozwiązanie. Ciężko jest sobie bowiem wyobrazić kontynuowanie działalności gospodarczej przedsiębiorcy z jednoczesnym brakiem możliwości posługiwania się dotychczasową firmą. Ustawodawca przewidział jednak w takiej sytuacji obowiązek dołączenia do dotychczasowej firmy sfomułowania „w spadku”. Zatem dla uczestników obrotu będzie to wyraźny sygnał, iż przedsiębiorstwo kontrahenta w najbliższym czasie będą czekać zmiany. Będzie natomiast czas, aby się do tego przygotować.

Dowiedz się więcej z książki
Metodyka sporządzania umów gospodarczych
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł




Istotne z punktu widzenia kontynuowania działalności gospodarczej jest również to, iż prokurent mortis causa będzie uprawniony posługiwać się rachunkiem bankowych przedsiębiorcy, przy czym wydatkowanie środków firmy będzie podlegać kontroli. Prokurent mortis causa będzie uprawniony także posługiwać się numerami NIP i regon firmy zmarłego przedsiębiorcy. Nowa ustawa wprowadzi zasadę, że decyzje administracyjne (w szczególności zezwolenia, koncesje, ulgi) wydane w związku z działalnością przedsiębiorstwa nie wygasną i będą mogły być wykonywane przez prokurenta mortis causa. Pomoc publiczna nie będzie podlegać zwrotowi.

W obecnie obowiązującym stanie prawnym co do zasady, decyzje administracyjne wygasają po śmierci przedsiębiorcy, zaś pomoc publiczna podlega zwrotowi wraz z odsetkami od dnia jej przekazania. To w oczywisty sposób utrudnia, jeśli nie uniemożliwia kontynuowanie działalności gospodarczej zmarłego przedsiębiorcy.

Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy nie są jednak wystarczające. Warto bowiem stworzyć rozwiązania umożliwiające zabezpieczenie przedsiębiorstwa przed skutkami śmierci jednoosobowego przedsiębiorcy, jeszcze za jego życia. Takim rozwiązaniem jest wprowadzenie przepisów umożliwiających jednoosobowemu przedsiębiorcy przekształcenie działalności
w spółkę osobową np. spółkę jawną z udziałem członków jego rodziny. Tymczasem brak jest do tej pory propozycji takich rozwiązań. Na kanwie obecnie obowiązujących przepisów, osoby fizyczne będące przedsiębiorcami, chcąc dokonać przekształcenia działalności gospodarczej
w inną formę prawną, a zatem chcąc zabezpieczyć przedsiębiorstwo przed skutkami śmierci jednoosobowego przedsiębiorcy, jeszcze za jego życia, mogą rozważać jedynie jedną z dwóch dróg:
1.    przekształcenie przedsiębiorcy w spółkę kapitałową, w praktyce najczęściej w jednoosobową spółkę z o.o.;
2.    wniesienie przedsiębiorstwa aportem do wcześniej założonej spółki prawa handlowego.

Dla większości przedsiębiorców jednoosobowych nie jest jednak atrakcyjne przekształcenie działalności w spółkę kapitałową. Wiąże się to bowiem z tzw. Podwójnym opodatkowaniem, koniecznością wprowadzenia pełnej księgowości. Jednym słowem „rewolucją” w firmie.  Wniesienie przedsiębiorstwa aportem do wcześniej założonej spółki prawa handlowego jest natomiast procesem kosztownym i skomplikowanym. Dlatego też w ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez Ministra Rozwoju wciąż tak liczne jest grono przedsiębiorców jednoosobowych, którzy zakładali swoją działalność gospodarczą jeszcze w latach 90`.

Rozwiązaniem tego problemu będzie wprowadzenie do kodeksu spółek handlowych przepisów umożliwiających przedsiębiorcy jednoosobowemu przekształcenie się bezpośrednio w spółkę osobową, w tym spółkę jawną. Wprowadzenie tych rozwiązań, jest neutralne dla budżetu i spowoduje daleko idące, korzystne skutki dla obrotu gospodarczego i całej gospodarki. Business Centre Club postuluje o niezwłoczne wprowadzenie do systemu prawnego także przepisów umożliwiających przedsiębiorcy jednoosobowemu przekształcenie działalności w spółkę osobową.