Już w marcu 2018 r. wejdzie w życie rozporządzenie unijne rozporządzenia dotyczące przenoszenia treści. Da to taki efekt, że  jeśli np. w Polsce wykupimy serwis ShowMax, to będzie można z niego korzystać na naszym nośniku bezpłatnie w każdym państwie członkowskim bez opłaty.
- Tego typu przepisy nazywany wakacyjnymi, gdyż uprzyjemnią nam wolny czas poza krajem - wyjaśnia adwokat Karol Laskowski z kancelarii Dentons.

Jednolity rynek cyfrowy

Ekspert dodaje, że interesującą kwestią będzie sposób sprawdzenia miejsca zamieszkania osób korzystających z serwisów, aby nie dochodziło do obchodzenia przepisów. W rozporządzeniu jest 11 kryteriów sprawdzenia miejsca zamieszkania, m.in adres IP. Druga kwestia to jakość usługi. Może ona spaść ze względu na to, że dostawca usługi znajduje się np. w Polsce, a w Wielkiej Brytanii nie musi mieć serwerów.
Obecnie Parlament Europejski pracuje także nad rozporządzeniem w sprawie geoblokingu, to jest zakazu blokowania dostępu do usługi internetowej. Praktycznie np. bilety na wydarzenia kulturalne w innym państwie członkowskim nie powinny być blokowane. Podobnie jak dostęp do usług hotelowych. 
 Szykuje się też projekt dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych - informuje adw. Laskowski. Zmiany mają dotyczyć korzystania z facebooka oraz dostępu do platform You Tube.
Rozszerzone zostaną możliwości działania podmiotów, które nie mają siedziby w Unii, lecz jeden członek z tej grupy ma siedzibę we Wspólnocie. Będzie więc podlegał jurysdykcji europejskiej.
Jedyny obowiązek dla państw członkowskich wynikający z  tej regulacji to ochrona praw dzieci.

Prawa autorskie
W przygotowaniu jest także dyrektywa w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.
Wprowadzi ona mechanizm ułatwiający negocjacje dotyczące korzystania z utworów
audiowizualnych w internecie (na żądanie). Ponadto nakłada obowiązki na dostawców serwisów udostępniających duże liczby utworów i innych przedmiotów objętych ochroną.
Wprowadzone zostaną tu wyjątki np. dotyczące instytucji badawczych, które będą mogły korzystać z treści np. artykułów prasowych bez konieczności ponoszenia opłaty.

Regulacje dotyczące prywatności
Ministerstwo Cyfryzacji przygotowuje od kilku miesięcy ustawę o ochronie danych osobowych o charakterze ustrojowym. Na początku września projekt ma być gotowy i rozpoczną się konsultacje społeczne. To jest przygotowanie do implementacji RODO ( rozporządzenie unijne o ochronie danych osobowych).
- Polskie przygotowania do wdrożenia są bardzo porządne. A na przykład hiszpańskie uregulowania zmieniły całkowicie pojęcia zdefiniowane w unijnym rozporządzeniu - zapewnia radca prawny Dariusz Czuchaj, senior associate  z Kancelarii Dentons. - Rząd niemiecki opublikował już ustawę, ale nie ma tam szczegółowych rozwiązań. Brytyjczycy mają dopiero założenia na kilku kartkach  - dodaje.
W Polsce powstaną dwie ustawy: główna - powołująca urząd i procedury, a także resortowa, regulująca prawo pracy, prawo bankowe, prawo telekomunikacyjne i ochronę danych osobowych (ustawa o świadczeniach usług drogą elektroniczną).

Inne przepisy
Dostosowaniem do rozporządzenia unijnego - RODO będzie też projekt rozporządzenia dotyczącego e-Privacy, które ma wejść w życie w maju 2018 r. Jednak prace nad tym aktem nie są zaawansowane. Trwa uzgadnianie między komisjami w Parlamencie Europejskim  - informuje Izabela Tarłowska z kancelarii Dentons. - Jednak propozycje idą w bardzo różnych kierunkach i trudno przesądzić o ich ostatecznym kształcie.