- Uważam, że ta sprawa nas uczy jednego - w Polsce powinniśmy rozpocząć poważną dyskusję na temat stworzenia niezależnych komisji ds. niewinności - stwierdził. Jak mówił w Radiu Zet, tego typu komisje funkcjonują w państwach zachodnich i niektórych stanach USA. - Komisje biorą taki przypadek, analizują go pod każdym możliwym kątem: na czym polegał błąd, z czego on wynika, czy to było np. fałszywe okazanie, czy to były błędy w badaniach DNA, czy wymuszenie zeznań, czy dbałość o statystyki i dążenie do tego, żeby osiągnąć sukces za wszelką cenę - opowiadał. - Później wyciąga się z tego wnioski i te wnioski przedstawia się szerzej opinii publicznej, w szczególności adwokatom, prokuratorom, sędziom, tak żeby się z tego przypadku czegoś nauczyć - dodał.
Rzecznik zapowiedział, zę będzie to postulował. - W tym tygodniu wystosuję ogólny apel związany z oceną całej sprawy - zadeklarował.
Tomasz Komenda, który w 2004 r. prawomocnie został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki, w czwartek został warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność. Według prokuratury - która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie - mężczyzna nie popełnił zbrodni, za którą został skazany.
Bodnar: niech "komisje niewinności" badają kontrowersyjne wyroki
Warto zastanowić się nad stworzeniem niezależnych komisji ds. niewinności - uważa rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w kontekście sprawy Tomasza Komendy, który spędził w więzieniu 18 lat za przestępstwo, którego nie popełnił.
