Rafał Bujalski: Catering dietetyczny, o którym pisze Pani w swoim najnowszym komentarzu dostępnym w programie LEX Prawo Europejskie, to ostatnio dynamicznie rozwijające się zjawisko dotyczące żywności. Konsumenci diet pudełkowych w sposób naturalny są żywo zainteresowani tym, co jedzą i jak to jedzenie wpływa na ich zdrowie, kondycję i wygląd. W jakim stopniu problematyka dotycząca wymogów informacyjnych ciążących na przedsiębiorstwach cateringowych jest obecnie prawnie uregulowana?

Paulina Szczypkowska: Kwestia przekazywania konsumentom informacji o tego typu żywności, czyli w rozumieniu przepisów prawa “żywności pakowanej do bezpośredniej sprzedaży”, jest w znacznym stopniu unormowana prawnie. Zagadnienie to regulowane jest na płaszczyźnie prawa unijnego w rozporządzeniu nr 1169/2011 w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności (w szczególności w jego art. 44), a na mocy delegacji ustawowej przewidzianej w tym przepisie - w krajowym rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych (w jego § 19). Tym samym trzeba zwrócić uwagę na - często pomijany przez podmioty świadczące usługi w zakresie cateringu dietetycznego - fakt, że ciążące na nich obowiązki informacyjne wywodzić powinni przede wszystkim z § 19 ust. 1 rozporządzenia MRiRW. W świetle tego przepisu istnieje konieczność wskazania m.in. odpowiedniej nazwy żywności czy też wykazu składników wraz z informacją o alergenach. Warto zasygnalizować, że kwestia ta odnosi się do wszystkich podmiotów wprowadzających do obrotu żywność nieopakowaną, pakowaną na życzenie lub pakowaną do bezpośredniej sprzedaży, a zatem także np. restauracji, sklepów, a nawet szpitali.

Czy w przypadku diety pudełkowej obowiązkowe jest poinformowanie konsumenta o alergenach?

Tak, jest to obowiązek podmiotów świadczących usługi w zakresie cateringu dietetycznego. Informacja o alergenach powinna być wskazana w wykazie składników danego posiłku oraz być odpowiednio wyróżniona spośród innych składników, np. poprzez pogrubienie lub podkreślenie. Dane o alergenach powinny być dostępne zarówno przed podjęciem przez konsumenta decyzji o zakupie danej diety (np. na stronie internetowej czy ulotce), jak i w momencie dostawy gotowych dań.

A jak sytuacja wygląda z obowiązkiem wskazania przez przedsiębiorstwo pozostałych składników dania?

W świetle rozporządzenia MRiRW w przypadku żywności pakowanej do bezpośredniej sprzedaży konieczne jest wyszczególnienie wszystkich składników dania, w tym również rozpisanie składników złożonych (przykładowo: w przypadku sosu koperkowego nie wystarczy wskazać “sos koperkowy”, lecz konieczne jest określenie wszystkich składników tego sosu, np. olej rzepakowy, sól, cukier, skrobia modyfikowana, koperek, wzmacniacz smaku: glutaminian monosodowy”). Zauważyć trzeba, że w myśl przepisów rozporządzenia nr 1169/2011 składnikiem są również m.in. środki aromatyzujące, dodatki do żywności czy enzymy spożywcze, użyte przy wytworzeniu lub przygotowywaniu danego środka spożywczego, które pozostają nadal obecne w produkcie gotowym. Tym samym informacja o tego typu składnikach rownież powinna być wskazywana przez przedsiębiorstwa cateringowe. Wykaz składników powinien być poprzedzony określeniem “składniki” lub zawierać ten wyraz.

Jak wygląda praktyka realizowania obowiązku wskazywania pełnego wykazu składników każdego posiłku przez podmioty świadczące usługi w zakresie cateringu dietetycznego?

W przeważającej większości przedsiębiorstw – zarówno małych, lokalnych, jak i dużych, popularnych - obowiązek ten nie jest realizowany. Osobiście nie spotkałam się z firmą, która informowałaby konsumentów o wszystkich zastosowanych składnikach dań. Spora liczba podmiotów przekazuje informacje o alergenach w żywności, jednakże czyni to w sposób nieprawidłowy, np. nie zapewnia takiej informacji w momencie dostawy do konsumenta, czy też wskazuje ją poza wykazem składników (najczęściej dlatego, że taki wykaz nie jest podawany). Sprzedawcy diet pudełkowych często powołują się na fakt, że wykaz składników stanowi tajemnicę ich przedsiębiorstwa, mylnie utożsamiając prawny obowiązek wskazywania składników z wyjawianiem receptury, która z zasady zakłada wskazywanie ilości, proporcji czy też sposobu przyrządzenia, a tego przecież ustawodawca nie wymaga.

Czy sytuacja ma szansę na poprawę? Co może się do tego przyczynić? Czy organy kontroli jakości żywności, sankcje, którymi dysponują, mogą tu wymusić zmianę tej sytuacji?

Oczywiście, sytuacja może się poprawić, ale jest to kwestia wielopłaszczyznowa. Z moich obserwacji wynika, że przepis rozporządzenia MRIRW, nakładający konieczność wskazywania wykazu składników nie jest respektowany, bo po prostu nie jest znany. Co ciekawe, w wielu przypadkach na kwestię tę nie zwracają przedsiębiorcom uwagi organy urzędowej kontroli żywności - czy to w czasie kontroli doraźnych czy też w chwili zatwierdzania zakładu. W związku z tym, wydaje się, że pierwszym czynnikiem, który może przyczynić się do poprawy sytuacji na rynku usług cateringowych jest uświadomienie przedsiębiorcom ich obowiązków. Dużą rolę mogą odegrać tutaj organy urzędowej kontroli żywności, które dysponują oczywiście różnymi sankcjami (np. w postaci kar pieniężnych, nakazów, zakazów), lecz także w praktyce często pełnią funkcję informacyjną.

Druga kwestia...?

Drugą kwestią, która powinna być uświadomiona firmom sprzedającym diet pudełkowe jest to, że są one takimi samymi podmiotami działającymi na rynku spożywczym, jak producenci „zwykłej” żywności, którą możemy znaleźć na sklepowych półkach. Muszą zatem przestrzegać wymogów prawa w zakresie przekazywania konsumentom należnych im informacji o żywności (w tym przypadku pakowanej do bezpośredniej sprzedaży).

Chciałabym jednak zaznaczyć, że w mojej ocenie, niezależnie od powyższego, jako punkt wyjściowy dla poprawy sytuacji uznać należy postulat zmiany polskiego rozporządzenia w zakresie konieczności każdorazowego wskazywania wykazu składników dania. Zmiana ta może polegać np. na umożliwieniu udostępniania takiej informacji „na życzenie” konsumenta. Wydaje mi się, że w obecnym brzmieniu przepis § 19 ust. 1 rozporządzenia MRIRW nie przystaje do realiów związanych ze świadczeniem usług cateringowych na odległość - przedsiębiorcy w dużej mierze z powodu przeszkód technicznych nie są w stanie spełnić tak ukształtowanych wymogów prawnych.

Dziękuję za rozmowę.
______________________

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.