Jak przypoina Fundacja, CBA w uzasadnieniu swych decyzji odmownych wskazało, że wnioskowana informacja jest informacją niejawną. Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych ochronie podlegają wszystkie informacje, których ujawnienie utrudni wykonywanie służbom ich zadań, w tym wykonywanie czynności operacyjno-rozpoznawczych. CBA wskazało również, że wnioskowana informacja stanowi „inną tajemnicę prawnie chronioną” na gruncie ustawy o CBA. Informacja o technicznych możliwościach takich jak np. monitorowanie komputerów i telefonów, śledzenie korespondencji w internecie  jest szczegółową informacją mieszczącą się w zakresie organizacji, form i metod pracy operacyjnej CBA.
Z tym samym pytaniem o stosowanie RCS Fundacja zwróciła się również do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW w marcu tego roku poinformowała, że nie posługuje się tym oprogramowaniem komputerowym.
Fundacja pokreśla, że RCS umożliwia monitorowanie komputerów i telefonów, pozyskiwanie danych przechowywanych na tych urządzeniach oraz śledzenie korespondencji nawet w sytuacji gdy użytkownik nie jest podłączony do Internetu. RCS pozwala także kopiować pliki z dysku twardego komputera, nagrywać rozmowy Skype, przechwytywać hasła wprowadzone do wyszukiwarki, włączyć kamerę internetową lub mikrofon komputera.
Autorzy skargi do WSA przypominają, że naukowcy skoncentrowani wokół The Citizen Lab – interdyscyplinarnej grupy działającej przy Uniwersytecie w Toronto (Kanada) opublikowali 14 lutego 2014 r. raport „Mapping Hacking Team’s “Untraceable” Spyware”, w którym badano wykorzystywanie RCS. W raporcie wskazano, że system ten jest sprzedawany przez firmę Hacking Team z siedzibą w Mediolanie, rządom poszczególnych państw. Wśród nich wymieniono 21 krajów, takich jak Azerbejdżan, Kolumbię, Egipt, Etiopię, Węgry, Turcję, Maroko, a także Polskę.