Wymóg ten pojawia się w rozporządzeniu do ustawy z lipca 2012 r. ws. wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami. Określono w nim, że prawo jazdy wydaje się po otrzymaniu wniosku od osoby ubiegającej się o wydanie dokumentu. We wniosku jest zaś zapis, że osoba ta jest obowiązana do podania dokładnego adresu zamieszkania.

"W sytuacji, gdy osoba bezdomna niemająca żadnego miejsca zamieszkania zwróci się z wnioskiem do wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego o wydanie prawa jazdy, organy zobowiązane do jego wydania pozostawią taki wniosek bez rozpoznania" - napisała z piśmie do minister infrastruktury pełnomocniczka ds. równego traktowania.

Jej zdaniem, ustawodawca wyraźnie wskazał, jakie warunki osoba ubiegająca się o prawo jazdy jest zobowiązana spełnić i nie uzależnił otrzymania tego dokumentu od wskazania wojewódzkiemu ośrodkowi ruchu drogowego dokładnego adresu zamieszkania.

Według Fuszary we wniosku powinno być dodatkowe miejsce na adnotacje o braku stałego lub czasowego miejsca zamieszkania lub na wskazanie jedynie adresu do korespondencji, gdzie zostanie doręczona decyzja o wydaniu prawa jazdy. Osoby bezdomne, bez żadnego miejsca zamieszkania, takie decyzje mogłyby odbierać osobiście w organach wydających prawo jazdy - dodała.

Fuszara uważa, że przepisy rozporządzenia prowadzą do nierównego traktowania obywateli, a w szczególności dyskryminowania szerokiej grupy osób nieposiadającej stałego lub czasowego miejsca zamieszkania.

Jak poinformowano PAP w resorcie infrastruktury, wniosek pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania wpłynął kilka dni temu do MIR i będzie analizowany. "To, jakie informacje powinien zawierać wniosek w postępowaniu administracyjnym (a takim jest nadawanie uprawnień do kierowania pojazdami przez starostę), określa kodeks postępowania administracyjnego" - poinformował wydział prasowy MIiR. (PAP)

bos/ itm/