Dawne przepisy wygasają 21 stycznia 2014 r.Nowa ustawa o ogrodach działkowych jest wynikiem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował 24 przepisy dotychczasowej ustawy, w tym uprzywilejowaną pozycje Polskiego Związku Działkowców. Jednocześnie Trybunał dał ustawodawcy czas na zmianę przepisów do 21 stycznia 2014 roku.
Ustawa zakłada, iż związek zachowa prawa do gruntów ogrodów działkowych (użytkowanie wieczyste i użytkowanie) oraz prawo do infrastruktury czy środków znajdujących się na koncie PZD.
W ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy zarządy ogrodów działkowych będą musiały zwołać zebranie wszystkich działkowców, by ci zdecydowali, czy chcą pozostać w PZD, czy powołają odrębne stowarzyszenie bądź stowarzyszenia. Działkowcy będą mogli w każdej chwili wystąpić z PZD, nie tracąc prawa do działek.
Ustawa przewiduje, że ogrody działkowe będą mogły być zlikwidowane, ale wyłącznie na cele publiczne. W przypadku likwidacji zagwarantowane będzie odszkodowanie np. za altany bądź nasadzenia, a ogród będzie musiał być odtworzony w innym miejscu.
Ogrody będą obszarami użyteczności publicznej, na których nie będzie można mieszkać, prowadzić działalności gospodarczej czy budować altan, których wielkości nie przewiduje ustawa.

Działki będą mogły być dziedziczone przez współmałżonków, jeżeli oboje posiadali prawo do działki. Jeśli jeden z nich nie posiadał takiego prawa, będzie mógł w ciągu 6 miesięcy złożyć oświadczenie woli o chęci przejęcia nieruchomości. Jeżeli w tym terminie nie upomni się o działkę, to będą mogły się o nią starać również bliskie osoby zmarłego działkowca. Na podjęcie takiej decyzji będą miały trzy miesiące. Czas ten wydłuży się do pół roku, jeśli działkowiec nie był w związku małżeńskim.
Działkowcy i stowarzyszenia ogrodowe będą zwolnieni od podatku od gruntu.

- Czujemy się usatysfakcjonowani - przyznaje Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. - Spełnione zostały oczekiwania Trybunału Konstytucyjnego i samych działkowców. To dowód na to, że wspólnymi siłami można zdziałać wiele. Dobrze, że politycy wzięli pod uwagę głos obywateli.
 Czytej też>>