Poszkodowani domagają się przeprosin na łamach prasy oraz wpłaty w sumie 50 tys. zł na cel społeczny. Stronom nie udało się zawrzeć dotychczas ugody.

Czytaj: Niepełnosprawni pozywają restaurację i przewoźnika za niewpuszczenie psa>>

Jak informuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wspiera  poszkodowanych, przed sądem reprezentują ich pro bono adw. Aleksander Woźnicki i adw. Rafał Karbowniczek z Kancelarii Wolf Theiss P. Daszkowski sp. k.

W 2013 r. Dorota Ziental-Sobkowicz i Sebastian Grzywacz chcieli wejść do jednej z warszawskich restauracji. Obsługa lokalu poinformowała, że wejście do restauracji z psami nie jest możliwe i zaproponowała zajęcie miejsc na patio. W tym czasie nad Warszawą nastąpiło załamanie pogody, nadciągnęła ulewa i gwałtownie się ochłodziło. Przytoczenie przez klientów przepisów obowiązującego prawa pozwalających na swobodne poruszanie się z psami asystującymi i okazywanie ich certyfikatów nie przyniosło rezultatu.
Pozew w tej sprawie, obejmujący roszczenia obu  klientów, został złożony 16 kwietnia 2015 r.
W pozwie podkreślono, że restauracja dopuściła się dyskryminacji względem klientów z powodu ich niepełnosprawności. Zaznaczono również, że działania pozwanej naruszyły dobra osobiste klientów – ich godność, prawo do decydowania o swoim życiu osobistym, wolność poruszania się po terytorium RP  oraz prawo wyboru miejsca pobytu.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka przypomina przy okazji, że zgodnie z art. 20a ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych osoba z psem asystującym ma zagwarantowane prawo wstępu do obiektów użyteczności publicznej, w tym obiektów gastronomicznych oraz środków transportu. Ponadto zakaz jakiejkolwiek dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność wyrażony został m.in. w art. 5 Konwencji ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami. Konwencja, postulująca niezależne i pełne uczestnictwo w życiu społecznym, podkreśla również prawo tych osób do skorzystania z racjonalnego usprawnienia.