Rafał Bujalski: Jak na naszym polskim rynku zagospodarowywana jest żywność, która nie znalazła nabywcy?
Magdalena Bartosińska: Prawdę mówiąc nadmiar zdatnej do spożycia żywności, która z dużym prawdopodobieństwem nie znajdzie już żadnych nabywców i wymaga zagospodarowania, to dla działających na rynku dystrybutorów żywności niemały problem. Czynnikami powodującymi taki stan rzeczy są przede wszystkim zwiększona podaż i popyt konsumpcyjny na żywność, w tym nawyki zakupowe konsumentów. Dystrybutor musi ostatecznie podjąć decyzję, w jaki sposób postąpić z niesprzedanymi produktami, które nadal posiadają walor żywności. Naturalnie, takie decyzje są podejmowane zwykle w oparciu o kalkulację potencjalnych zysków i strat, w celu wyboru najkorzystniejszej dla danego przedsiębiorstwa opcji. Podmioty starają się przy tym ograniczać kwalifikowanie takiej żywności jako odpady lub bioodpady, których zagospodarowanie generuje zwykle dodatkowe koszty. Praktyka kwalifikowania bezpiecznej żywności w taki sposób jest również nieakceptowana społecznie oraz wpływa negatywnie na środowisko. Inne formy zagospodarowania takiej żywności to dokonanie zwrotu do jej producenta, przekazanie na cele paszowe lub w formie darowizny, na rzecz organizacji pożytku publicznego.

W swoim komentarzu*, który niedawno opublikowaliśmy w programie LEX Prawo Europejskie zajmuje się Pani zagadnieniem zwracania żywności uznawanej za bezpieczną z poziomu dystrybucji do zakładów produkcyjnych. Jakie zasady obowiązują w tym zakresie?
Tematyka dokonywania zwrotów żywności bezpiecznej i jej wykorzystywania do dalszej produkcji to obszar szczególnie wrażliwy, gdyż jedynie cienka granica oddziela produkt, który można nazwać jeszcze żywnością od odpadów żywnościowych. Generalnie, w przepisach prawa żywnościowego, a zwłaszcza w unijnym rozporządzeniu nr 178/2002, nie wyrażono wprost żadnego zakazu zwracania żywności, która spełnia wymagania w zakresie bezpieczeństwa, z poziomu dystrybucji do zakładu producenta, co oznacza, że takie praktyki nie są nielegalne. W prawie żywnościowym, zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym, trudno jest jednocześnie szukać jakichkolwiek regulacji, które opisywałyby zasady dokonywania takich zwrotów. Ostatecznie to zaangażowane podmioty muszą rozważyć i podjąć decyzję, czy zamierzają zwrócić otrzymane produkty lub też przyjąć produkty zwracane, czy też zagospodarować niesprzedaną żywność bezpieczną w inny możliwy sposób. Podejmując decyzję w kwestii zwrotów dystrybutorzy i producenci muszą jednak pamiętać, że takie praktyki nie powinny być stosowane rutynowo, lecz w sytuacjach wyjątkowych, a zagadnienie to powinno zostać bezwzględnie ujęte w stałej procedurze na podstawie zasad HACCP obowiązującej w danym przedsiębiorstwie.

Co wiadomo o projekcie ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności? Przez pewien czas sprawa jakby przycichła...
Ostatnio coś ruszyło. 15 marca Senat Rzeczypospolitej Polskiej podjął ostatecznie uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności, która została przekazana na poziom sejmowy pięć dni później.

Przedmiotowy projekt w dalszym ciągu skupia się głównie na etapie dystrybucji żywości i nakłada obowiązki na podmioty prowadzące działalność w zakresie sprzedaży żywności w jednostkach handlu detalicznego lub hurtowego o określonej powierzchni, które w ustawie nazwano sprzedawcami żywności.

Jakich zatem podmiotów mają dotyczyć nowe przepisy?
W okresie pierwszych 2 lat od wejścia w życie, przepisy ww. ustawy mają mieć zastosowanie jedynie do sprzedawców żywności o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m2, a następnie obejmą większą grupę sprzedawców - tj. sprzedawców o powierzchni powyżej 250 m2. Ustawa ma jednocześnie dotyczyć tylko tych podmiotów, których przychody ze sprzedaży żywności stanowią co najmniej 50% przychodów ze sprzedaży wszystkich towarów.

Jakie są Pani zdaniem najważniejsze rozwiązania, które wprowadza projekt?
W projekcie zawarto rozwiązania obligujące sprzedawców żywności, w szczególności do zawarcia umowy z organizacją pozarządową dotyczącej nieodpłatnego przekazywania żywności ma cele społeczne w określonym terminie oraz do ponoszenia opłaty za marnowanie żywności wg stawki 0,1 zł za 1 kg. Zgodnie z projektem za takie marnowanie uważa się przy tym wycofywanie żywności, która spełnia wymagania prawa żywnościowego z etapu dystrybucji, w szczególności ze względu na zbliżający się upływ terminu przydatności do spożycia lub daty minimalnej trwałości, lub ze względu na wady wyglądu takiej żywności albo jej opakowań, i przeznaczanie jej do unieszkodliwiania jako odpady. Za brak zawarcia takiej umowy z organizacją pozarządową dla sprzedawców żywności przewidziano w ustawie sankcje administracyjne w postaci kar pieniężnych.

Projekt w obecnym kształcie zobowiązuje także sprzedawcę do prowadzenia w jednostkach handlu, wspólnie z organizacją pozarządową, z którą zawarł ww. umowę, kampanii edukacyjno-informacyjnych w zakresie racjonalnego gospodarowania żywnością oraz przeciwdziałania marnowaniu żywności, z określoną częstotliwością. Dalsze prace legislacyjne będą już realizowane na poziomie sejmowym.

______________________

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.