Tak informację Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało rzecznikowi praw obywatelskich.
Rzecznik pytał się o zmianę przepisów o retencji, bowiem 21 grudnia 2016 r. Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok w tzw. sprawie Tele 2, który - w ocenie RPO - powinien mieć znaczenie dla wykładni przepisów krajowych członkowskich państw takich jak Polska, które po wyroku TSUE z 2014 r. w tzw. sprawie DRI (C-293/12 i C-594/12) nie zmieniły swoich przepisów o retencji danych. 
Jak przypomina Rzecznik, już w 2014 r. TSUE stwierdził  nieważność tzw. dyrektywy retencyjnej, która regulowała te zagadnienia na poziomie całej Unii Europejskiej. Chodzi o przepisy, które nakładają na operatorów telekomunikacyjnych obowiązek przechowywania danych abonentów i udostępniania ich właściwym służbom na potrzeby prowadzonych postępowań (to m.in. o bilingi i dane lokalizacyjne, które w Polsce trzeba przechowywać przez rok od chwili połączenia). W 2016 r. w sprawie Tele 2 TSUE doprecyzował, że przedmiotem oceny pod kątem zgodności z prawem UE muszą być nie tylko przepisy nakładające na operatorów telekomunikacyjnych obowiązki związane z retencją danych, ale również te przepisy, które regulują dostęp właściwych służb do tych danych, takie jak np. ustawa inwigilacyjna.
W związku z wyrokiem w sprawach połączonych C-203/15 i C-698/15 w sprawie Tele2, RPO wystąpił 1 lutego 2017 r. z pytaniem  m.in. do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o stanowisko w sprawie zgodności ustawy o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawy inwigilacyjnej) z przepisami Karty Praw Podstawowych.
Na poczatku kwietnia RPO dostał odpowiedź, w której sekretarz stanu Jarosław Zieliński informuje, że trudno jest obecnie przesądzić o konieczności i konkretnym kierunku ewentualnych prac legislacyjnych. - Zagadnienie pozyskiwania danych telekomunikacyjnych przez właściwe służby nie wydaje się bowiem jednoznaczne nie tylko w ujęciu faktycznym (wpływ na bezpieczeństwo publiczne i możliwość realizacji podstawowych funkcji państwa w tym zakresie – pisze wiceminister.
MSWiA wskazuje na konieczność oczekiwania na stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K 9/16, zainicjowanej m.in. wnioskiem RPO (wniosek dotyczący tzw. ustawy inwigilacyjnej), również w związku z tym, że - zdaniem MSWiA - Trybunał Konstytucyjny dotychczas dopuszczał tzw. następczą kontrolę gromadzonych danych (sprawa K 23/11).