Czytaj: 11 listopada prezydent też nie mianuje generałów>>

- Uprzejmie informujemy, iż w trosce o dobro Sił Zbrojnych RP i harmonijne współdziałanie organów konstytucyjnych w zakresie obronności, Minister Obrony Narodowej postanowił wycofać wnioski o awanse generalskie - napisano w oświadczeniu resortu.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w nim, że podejmuje to działanie "w nadziei na usunięcie czynników, które zgodnie z deklaracjami Urzędu Prezydenckiego stoją na przeszkodzie mianowań generalskich".

- Wyrażamy przy tym przekonanie, iż mianowania generalskie mają kluczowe znaczenie dla zmiany pokoleniowej i dalszych reform wzmacniających Wojsko Polskie. Nowe wnioski zostaną przedstawione w stosownym czasie i okolicznościach - czytamy w oświadczeniu. Nie poinformowano kiedy te okoliczności mogą nastąpić.

Prezydent Andrzej Duda dowiedział się o decyzji ministra z mediów. Ostro skrtykował to szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. - Prezydent o takich decyzjach nie powinien się dowiadywać z mediów; według mojej wiedzy pan prezydent w tej sprawie nie otrzymał żadnej wcześniejszej informacji z MON - powiedział szef BBN.

Jak mówił w sobotę rano w radiowej "Trójce", "jest to decyzja dość zaskakująca, tym bardziej, że pan prezydent nie odrzucił żadnego z tych 14 złożonych wniosków. Co więcej, oficerów wymienionych w tym wniosku za wkład w rozwój Sił Zbrojnych docenił wręczając im odznaczenia 11 listopada". - Istotą kontrowersji, czy różnic między MON a ośrodkiem prezydenckim nie są nazwiska osób, które znalazły się we wniosku nominacyjnym. Jest kwestią do rozstrzygnięcia system kierowania i dowodzenia, także uwzględnienie, czy odniesienie się do pewnych uwag dotyczących w ogóle filozofii polityki kadrowej, które zgłosił pan prezydent - stwierdził szef BBN.