Jak pisze "Rzeczpospolita", nie lepiej jest z wykrywaniem ataków na system komputerowy lub sieć teleinformatyczną (było ich 13) czy oszustw komputerowych – 1265.

– 66,6 proc. wykrywalności to niewiele – patrząc na osiągnięcia policji w innych kategoriach przestępstw – ocenia adwokat Mariusz Bagiński. I podaje przykłady: przestępstwa gospodarcze – 84,4 proc.; narkotykowe – 96 proc. czy drogowe – 98, 7 proc.

Zdaniem dr. Jana Puchalskiego, byłego policjanta, dziś eksperta ds. cyberprzestępczości i biegłego sądowego, ludzie często nie zdają sobie sprawy, że padli ofiarą cyberprzestępstwa.

– Przedsiębiorcy z kolei często zatajają, że stali się ofiarą, ze względów wizerunkowych bądź z obawy przed utratą zaufania klientów – dodaje Puchalski. Więcej>>

Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Agata Łukaszewicz