Prokurator Okręgowy w Ostrowie Wielkopolskim zarzucił uchwale Rady Miejskiej w Jarocinie istotne naruszenie prawa dlatego, że nałożyła w regulaminie obowiązki i zakazy dla mieszkańców bez upoważnienia ustawowego. W ten sposób przekroczyła swoje kompetencje.

Zapisy ograniczające właścicieli i firmy
Po pierwsze regulaminu o zachowaniu czystości i porządku w gminie z 27 marca 2015 r. powtarza definicje zawarte w ustawie. Dotyczy to głównie obowiązków w zakresie osiągnięcia określonego poziomu recyklingu oraz ograniczenia masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji przekazywanych do składowania.
Po drugie - uchwała wprowadziła zakaz stosowania środków chemicznych szkodliwych dla środowiska przy usuwaniu śniegu i lodu z chodników i placów publicznych, zakaz zgarniania śniegu, lodu, błota lub innych zanieczyszczeń z chodnika na jezdnie.
Po trzecie zakazała mycia podwozia pojazdów na własnej posesji. Po czwarte - uchwała wprowadziła obowiązek zamieszczania na pojemnikach do zbierania odpadów komunalnych informacji o właścicielu nieruchomości.
Prokurator miał zastrzeżenia co do ograniczenia ilości odbieranych jednorazowo odpadów zielonych. A także uznał za niezgodne z prawem upoważnienie przedsiębiorcy zbierającego odpady do sprawdzania selekcji oraz stosowania sankcji za niezgodne z regulaminem selektywne zbieranie odpadów.
Co więcej - regulamin nałożył na właścicieli psów obowiązek ich systematycznego szczepienia oraz wyprowadzania psa na smyczy, a psa rasy uznanej za agresywną - na smyczy i w kagańcu,
Wobec tego Prokurator Okręgowy wniósł o stwierdzenie nieważności tych przepisów.

WSA cześć uchwały uchylił
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uznał, że część zarzutów jest słusznych. Jednak nie podzielił opinii prokuratora, że powtórzenia definicji ustawowych naruszają prawo.
Co do zasady zasadne okazały się również zarzuty dotyczące nałożenie na właścicieli psów obowiązku systematycznego poddawania psa w wieku ponad 2 miesiące szczepieniu przeciw wściekliźnie co najmniej raz w roku oraz wyprowadzania psa na smyczy.  A psy raz uznane za agresywne lub zachowujące się w sposób agresywny należy wyprowadzać na smyczy i w kagańcu. Rada Miejska nie miała upoważnienia do regulowania materii określonych w ustawie.

Kary dla właścicieli psów - nadmierne
Rada gminy nie była też upoważniona do określenia miejsc w których psy mogą zostać zwolnione z uwięzi. Dlatego, że kwestie te zostały uregulowane w przepisach ustawy o ochronie zwierząt, a ponadto sad podzielił stanowisko prokuratora, że brak zróżnicowania obowiązków osób utrzymujących psy ze względu na cechy osobnicze psów, prowadzi do kategorycznego przypisywania odpowiedzialności za zachowania obiektywnie, nie mogące stwarzać jakiegokolwiek zagrożenia dla otoczenia. WSA stwierdził, że to narusza zasadę proporcjonalności wynikającą z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
Rada gminy zaskarżyła ten wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego twierdząc, że sąd dokonał błędnej interpretacji m.in. art. 4 ust. 1, 2 i 3 ustawy o zachowaniu czystości i porządku w gminie. Przepis ten wymienia zagadnienia, które powinny znaleźć się regulaminie ( jak mycie pojazdów, uprzątanie błota, śniegu, lodu, utrzymania zwierząt itd).

NSA oddala skargę gminy
Uczestniczący w rozprawie prokurator rejonowy Marek Słoma opowiedział się za oddaleniem skargi gminy. Jego zdaniem kluczowym naruszeniem jest wyjście uchwały Rady Miejskiej poza kompetencje. A co więcej uchwała ogranicza swobodę działalności przedsiębiorcy wywożącego odpady, bo narzuca mu nowe obowiązki.
NSA w pełni podzielił pogląd prokuratora i oddalił kasację. Jak podkreśliła sędzia Małgorzata Masternak-Kubiak gmina nie przedstawiła, jak powinna wyglądać wykładnia zaskarżonych przepisów dotyczących regulaminu o utrzymaniu czystości.
- Odwołanie się do innych uchwał gminnych i orzeczeń sądowych - nie jest wystarczającą argumentacją - dodała sędzia sprawozdawca.

NSA o prawach właścicieli psów
Naczelny Sąd Administracyjny powołał się na pogląd wyrażony w wyroku z 13 września 2012 r., że generalny nakaz wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu, niezależnie od jego cech i innych uwarunkowań może w określonych sytuacjach prowadzić do działań niehumanitarnych (sygn. akt II OSK 1492/12 ).
Ponadto jak wszelkie ograniczenia praw jednostki, także ograniczenia uprawnień właściciela psa bądź nałożenie na niego dodatkowych obowiązków, muszą być wprowadzane z poszanowaniem zasady proporcjonalności. Postanowienia regulaminu czystości i porządku nie pozwalające na uwzględnienie specyficznych sytuacji i tym samym niekiedy nadmierne, w rezultacie prowadzące do sankcji karnych, mogą tę zasadę naruszać. Tym bardziej gdy nakazane regulaminem środki ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia mogą być uznane za bardziej rygorystyczne niż środki przewidziane ustawami i innymi aktami prawa miejscowego.

Pies w sklepie i na targu
Rada Miejska nie była również upoważniona do wprowadzania zakazu wpuszczania zwierząt domowych do sklepów, zakładów produkcji spożywczej, restauracji, aptek, szpitali, obiektów użyteczności publicznej oraz innych obiektów.
Słusznie WSA zwrócił uwagę, że ustawodawca nie upoważnił Rady Miejskiej do sformułowania zakazu wprowadzania zwierząt na określone tereny, lecz do ustalenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi w taki sposób, by ich pobyt w miejscach publicznych nie był uciążliwy oraz nie zagrażał ludziom. Z kolei zapis o zakazie sprzedaży zwierząt domowych na targowiskach jest ingerencją w materię uregulowaną w art. 10a ust. 1 pkt 1-3 ww. ustawy o ochronie zwierząt.


Sygnatura akt II OSK 443/16, wyrok z 14 listopada 2017 r.