WSA miał rozpatrzyć cztery skargi na decyzje komisji weryfikacyjnej do spraw usuwania skutków prawnych reprywatyzacji dotyczących nieruchomości warszawskich wydawanych z naruszeniem prawa przy Ministerstwie Sprawiedliwości. Skarżącymi byli obecni właściciele kamienic wpisani do księgi wieczystej oraz prezydent miasta.

Sędzia Sobielarska ustanawiała kuratora
Nie doszło jednak nawet do otwarcia przewodu i przedstawienia sprawozdania przez sąd, gdyż przedstawiciel komisji zgłosił wniosek formalny.
- Komisja doszła do przekonania, że niezwykle istotną okolicznością jest fakt, że dochodziło do nieprawidłowości na tle ustanawiania kuratorów spadków, jak też kuratorów osób nieznanych z miejsca pobytu w sprawach reprywatyzacyjnych w Warszawie, w sytuacji, gdy te osoby nie żyły - mówił adwokat Michał Kraiński. - Było to postępowanie określone jako naganne przez komisję i wskazywano, że było to naruszenie prawa. Pani sędzia Sobielarska orzekała w bardzo wielu orzeczeniach, w ok. 400 sprawach dekretowych, i w jednym z nich ustanawiała kuratora dla osoby, która miałaby 120 lat.

Czytaj też>> Prezydent podpisał ustawę powołująca komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji

Komisja nabrała więc wątpliwości, czy sędzia, która wydawała rozstrzygnięcia dotyczące kuratorów osób nieznanych z miejsca pobytu będzie w stanie ocenić obiektywnie zgodność z prawem decyzji komisji.

Nie ma wątpliwości co do obiektywizmu sędziego
Występujący w imieniu skarżącego Macieja M. radca prawny Renata Robaczewska wnosiła o oddalenie wniosku, gdyż merytoryczne poglądy sędziego wyrażone w innych orzeczeniach nie mogą być podstawą do wyłączenia, na podstawie art. 19 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Według tego przepisu "sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie."

Przeciwko wyłączeniu sędziego
Przedstawiciele prezydenta miasta adwokat Zofia Gajewska i adwokat Bartosz Przeciechowski byli podobnego zdania. - Komisja stoi na straży interesu publicznego, jak głosi art. 3 ustawy o tej komisji i dlatego jej przedstawiciel powinien składać wyważone wnioski. Orzekanie w zakresie wykładni przepisów nie stanowi podstawy do wyłączenia sędziego - stwierdziła pełnomocnik prezydenta.
Następnie podała tezę orzeczenia NSA z 15 marca 2016 r.: "Sam fakt orzekania przez sędziego w innej sprawie strony i podjęcie dla niej niekorzystnego rozstrzygnięcia nie świadczy o braku bezstronności sędziego". W tym zakresie orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego jest jednolite.
Prokurator Prokuratury Krajowej Anita Woźniak Rząrzewska wnosiła także, aby wniosku komisji nie uwzględniać.

Komisja: wypłacić odszkodowania
Skargi dotyczyły m.in. nieruchomości przy ul. Twardej 8 i 10 oraz dawnej ul. Siennej 29. Sprawy te były objęte dekretem o gruntach warszawskich z 1945 r. , w których ówczesne organy zarządzające miastem odmówiły spadkobiercom byłych właścicieli ustanowienia użytkowania wieczystego gruntu.

Sprawa toczyć się będzie o ok. 215 tysięcy złotych. Są to przyznane przez komisję weryfikacyjną odszkodowania dla ośmiu mieszkańców czterech warszawskich kamienic. Zdaniem prezydent Warszawy, sama komisja jest niezgodna z Konstytucją RP, a jej postępowanie naruszyło m.in. zasady prawa cywilnego.

Sąd nie podał nowego terminu rozprawy. Jeśli WSA oddali wnioski komisjii, to sprawa najpewniej trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyznacza na takie skargi przynajmniej półroczne terminy.

Sygnatura akt I SA/Wa 1333/17, I SA/Wa 1331/17 i I SA/Wa 1702/17