Opinię taką PKW zawarła w wystąpieniu skierowanym do prezydenta oraz marszałków Sejmu i Senatu w związku z zapowiedzią, że proponowane przez prezydenta Andrzeja Dudę referendum mogłoby odbyć się w dniach 11-12 listopada br.

Czytaj: Senat we wtorek może zdecydować o referendum konstytucyjnym>>

Z przepisów Kodeksu wyborczego wynika, że pierwsza tura wyborów samorządowych może się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.

PKW: za blisko te daty
Państwowa Komisja Wyborcza w listach o tej samej treści skierowanych do prezydenta, marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz do marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego podkreśliła, że taka data referendum oznacza, iż odbyłoby się ono bezpośrednio po wyborach samorządowych lub w trakcie tych wyborów, w zależności od tego, na jaki dzień zostaną ostatecznie zarządzone wybory samorządowe. Według PKW spowodowałoby to "komplikacje merytoryczne i organizacyjne" wynikające z rozbieżności w przepisach Kodeksu wyborczego oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym.

Dopiski inaczej uregulowane
Państwowa Komisja Wyborcza podkreśla, że zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym dopisanie na karcie do głosowania dodatkowych pytań albo dokonanie innych dopisków nie wpływa na ważność głosu, gdy są one dokonywane poza kratką. Natomiast zgodnie z nowelizacją Kodeksu wyborczego na ważność głosu nie wpływa dokonanie dopisków również w obrębie kratki.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego zmieniła także definicję znaku „X" w wyborach. Według oceny PKW będzie to wprowadzało w błąd zarówno wyborców biorących udział w wyborach samorządowych, jak też osoby uprawnione do udziału w referendum.

Problemy z finasnowaniem i rozliczeniem
PKW wskazuje też, że nałożenie się na siebie kampanii wyborczej i kampanii referendalnej, które mogą być prowadzone przez inne podmioty, będzie prowadzić do problemów związanych z finansowaniem i rozliczeniem dwóch odrębnych kampanii, tj. wyborczej i referendalnej.

PKW wskazuje, że zgodnie z art. 5 ustawy o referendum ogólnokrajowym do trybu przeprowadzania głosowania stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu wyborczego. Oznacza to m.in., pisze PKW w listach, że uwzględnione powinny zostać m. in. przepisy dotyczące przeprowadzenia referendum przez dwie obwodowe komisje - ds. przeprowadzenia głosowania w obwodzie oraz ds. ustalenia wyników głosowania w obwodzie, w sposób określony w Kodeksie wyborczym. Jednocześnie - zaznacza PKW - w ustawie o referendum ogólnokrajowym określony został tryb powoływania jednej komisji. - Zachodzi zatem kolizja przepisów w tym zakresie. Nie można zastosować przepisów Kodeksu wyborczego do powołania dwóch komisji w referendum ogólnokrajowym, gdyż tryb ten regulują przepisy ustawy o referendum ogólnokrajowym - pisze PKW.

Karty od komisarzy i od urzędników
Komisja wskazuje też, że ustawa o referendum ogólnokrajowym przewiduje dostarczanie kart do głosowania przez komisarzy wyborczych, a zgodnie z Kodeksem wyborczym zapewnienie kart do głosowania należy do urzędników wyborczych.

PKW pisze też, że ustawa o referendum ogólnokrajowym przewiduje wyznaczanie mężów zaufania i ich zastępców w celu obserwacji przebiegu referendum oraz wskazuje, że w tym zakresie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu wyborczego. Z kolei ostania nowelizacja Kodeksu wyborczego wprowadziła zmiany w zakresie działalności mężów zaufania, a także dodatkowo instytucję obserwatorów społecznych.

Komisja zauważa również, że ustawa o refrendum ogólnokrajowym przewiduje przekazywanie dokumentów z głosowania w depozyt wójtowi, a Kodeks wyborczy, po ostatniej nowelizacji, urzędnikowi wyborczemu.

Kancelaria prezydenta ma świadomość
- Kwestie wyrażone w liście PKW do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie "komplikacji merytorycznych i organizacyjnych" związanych z referendum w dniach 10-11 listopada, czyli w bliskości czasowej z wyborami samorządowymi, są znane Kancelarii Prezydenta - przyznał wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
Jak mówił, otoczenie przezydenta jest świadome - wobec wypowiedzi liderów PiS - że wybory będą przeprowadzone bądź to 21 października i wtedy druga tura nastąpi 4 listopada, bądź to 4 listopada i wtedy druga tura nastąpi 18 listopada. Czyli wiemy, że w praktyce te daty referendum i wyborów samorządowych będą rozbieżne - powiedział. I dodał, że on sam, a także prawnicy KPRP są w kontakcie z Państwową Komisją Wyborczą i prawnikami Krajowego Biura Wyborczego i "okoliczności wyrażone w treści pisma PKW są Kancelarii Prezydenta znane". - Mamy świadomość pewnych skutków, które będą związane z potencjalnym zbiegiem tych terminów - zaznaczył.


  Kodeks wyborczy. Komentarz>>