Raport Social Progress Index 2016 (SPI) pokazuje, które państwa są najbardziej rozwinięte społecznie. Choć Polska spadła w nim z 27 na 30 miejsce, to poprawiliśmy swój wynik pod względem liczby uzyskanych punktów, uzyskując w sumie 79,76 punktów, czyli więcej stosunku do 2015 r. (77,98 punktów).
W zestawieniu uwzględniono 133 państwa, które obejmują swym zasięgiem 94 proc. światowej populacji. Podobnie jak w ubiegłych latach najwyżej oceniono kraje Europy, Ameryki Północnej oraz Australii, a najgorzej państwa Afryki subsaharyjskiej oraz Azji Środkowej i Południowej. Najwyższe wskaźniki rozwoju społecznego osiągnęły Finlandia, Kanada oraz Dania. Z kolei trzy ostatnie miejsca w rankingu należą niezmiennie do Afganistanu, Czadu oraz Republiki Środkowoafrykańskiej.
W tegorocznym rankingu wyliczono średnią dla całego świata, która wyniosła 62,88 punktów, co oznacza wynik pomiędzy poziomem, który osiągnęły Mongolia i Kirgistan. Polska znalazła się w tzw. drugiej grupie państw, które charakteryzują się wysokim poziomem rozwoju społecznego. W tej samej kategorii znalazła się większość krajów Unii Europejskiej oraz USA.
Lepszą pozycję od Polski spośród krajów naszego regionu udało się osiągnąć Słowenii (20), Czechom (22) i Estonii (23). Za nami znalazły się m.in. Słowacja (31), Chorwacja (33), Litwa (34), Węgry (35), Łotwa (36), Rumunia (42) oraz Bułgaria (43).
Jak informują organizatorzy rankingu, SPI powstaje poprzez obliczenie średniej uzyskanej z analizy trzech kategorii, które z kolei składają się z 53 zmiennych.
Polska najlepszy wynik otrzymała w kategorii zaspokojenie fundamentalnych potrzeb człowieka (90,97), gorzej wypadła w kategorii fundamenty dobrobytu (80,15), a najsłabiej - pod względem możliwości awansu społecznego i wolności osobistych (68,16). (ks/pap)