Jak pisze "Gazeta Wyborcza", projekt nowej usatwy ma być przedstawiona parlamentowi w tym roku, a wejść w życie w przyszłym. Na razie status reklam jest nieuregulowany w polskim prawie – żadna ustawa nie precyzuje, co jest reklamą i gdzie można ją instalować.
- Usunięcie zwykłej tablicy reklamowej wymaga tyle zachodu, co doprowadzenie do rozbiórki dużego budynku – mówi Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Poznania. - W 2011 r. skontrolowaliśmy kilkadziesiąt różnych typów reklam w Poznaniu. Okazało się, że aż 90 proc. z nich było nielegalne [czyli postawiono je bez wymaganego prawem zgłoszenia w urzędzie gminy].
Więcej: http://wyborcza.pl>>>