Czytaj: PiS już nie chce, by prezes TK zwoływała pierwsze posiedzenie KRS>>

-Wybór  członków KRS  został przeprowadzony zgodnie z obowiązującym prawem i ustalonymi procedurami - powiedział w poniedziałek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

Przy okazji prof. Gersdorf ogłosiła oświadczenie, w którym stwierdza  w związku z publicznymi wypowiedziami przedstawicieli rządu (ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i wiceministra Patryka Jakiego) oraz poseł Krystyny Pawłowicz,  dotyczącymi  zwołania  pierwszego  posiedzenia  Krajowej  Rady  Sądownictwa. Jej zdaniem wypowiedzi te odczytać można nie tylko jako wywieranie presji na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, ale wręcz  jako  grożenie  inicjowaniem  co  najmniej  postępowania  dyscyplinarnego. Małgorzata  Gersdorf  stwierdza, że zna  swój  ustawowy  obowiązek i konsekwentnie deklaruje, że zwoła pierwsze posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa.
Dodaje jednak, że wobec  wątpliwości  natury  proceduralnej  związanych  ze  wskazywaniem  marszałkowi Sejmu kandydatów do KRS, zwróciła się dzisiaj do marszałka Sejmu z prośbą o  ich  wyjaśnienie.  - Chodzi  o  uniknięcie  zarzutów  nieprawidłowego  wyłonienia  członków  KRS - napisała.
I dodała, że "niezrozumiałe  są  nerwowe  reakcje  dotyczące  postawy  pierwszego  prezesa  w  sytuacji,  gdy  od wyboru sędziów - członków KRS  minęło 12 dni, a od ostatniego posiedzenia KRS nieco ponad dwa tygodnie". 

Natomiast wątpliwości proceduralne pierwszej prezes SN dotyczą tego, czy kandydatów do KRS wskazały kluby (PiS i Kukiz'15) na podstawie przyjętych wcześniej uchwał, czy też zrobiły to grupy posłów z tych klubów. W pierwszym przypadku kandydatów powinien zgłosić przewodniczący klubu, powołując się na uchwałę, a w drugim pod zgłoszeniem powinna być złożona odpowiednia liczba podpisów posłów. Zdaniem prof. Gersdorf wyjaśnienie tej kwestii ma istotne znaczenie dla ustalenia, czy sędziowie zostali wybrani do KRS prawidłowo.
Dla pierwszej prezes istotne jest również to, kto złożył listę kandydatów w imieniu PiS, ponieważ partia ta ma Klub Parlamentary, podczas gdy ustawa upoważnia do zgłaszania kandydatur "kluby poselskie".

Jak stwierdza prof. Gersdorf, "konsekwencją tych wątpliwości może być brak pewności co do prawidłowości wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa, których należy zawiadomić o zwołaniu pierwszego posiedzenia po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady".

Dyrektor Centrum Infromacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka powiedział w poniedziałek, że Kancelaria Sejmu "z uwagą podchodzi do każdej, oficjalnej korespondencji". - Podobnie będzie także w tym wypadku - list dotyczy ważnej sprawy, w którą marszałek Sejmu i Kancelaria byli bezpośrednio zaangażowani - zaznaczył.

  Państwo prawa to niezależne sądy>>