Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", zawiadomienie do Prokuratury Generalnej złożyło niedawno Stowarzyszenie Obrony Poszkodowanych przez Banki Pro Futuris. Ale na taki krok decydują się także osoby prywatne.
– Do Prokuratury Generalnej wpłynęło do tej pory kilkadziesiąt zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa związanego z umowami frankowymi. Składają je zarówno stowarzyszenia, jak i pojedynczy klienci banków, którzy poczuli się oszukani. Zawiadomienia dotyczą różnych banków i w związku z tym zostały przekazane do różnych prokuratur, choć najwięcej trafiło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie – potwierdza Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy PG.
Ale nie tylko kredytobiorcy postanowili w walce o swoje prawa skorzystać z instytucji przewidzianych w kodeksie karnym. Gotowe zawiadomienie do prokuratury ma bowiem również Stowarzyszenie „Przywiązani do Polisy”: dotyczy ono jednego z towarzystw sprzedających polisolokaty.
Wszystkie te organizacje oraz osoby prywatne liczą na to, że organy ścigania pomogą im udowodnić, iż instytucje finansowe celowo doprowadzały ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Zdaniem prawników prokuratura powinna się tego podjąć – choć, jak zastrzegają – tego typu postępowania do prostych nie należą. Więcej>>>