Czytaj: „Biała księga”: zmiany w sądach bardzo potrzebne>>

"Biała księga"ubiegły po raz poiewszy została zaprezentowana ubiegły czwartek przez premiera Mateusza Morawieckiego podczas jego spotkania z szefem i wiceszefem Komisji Europejskiej oświadczył.
Premier stwierdził, że Polska oczekuje poważnej, merytorycznej analizy "białej księgi" o reformie sądownictwa, którą przekazał Jean-Claude Junckerowi i Fransowi Timmermansowi.

Jak powiedział, dokument został także przekazany do wszystkich krajów członkowskich UE po to, żeby mogły zapoznać się z "racjami przedstawionymi w tej księdze".

LEX Prawo Europejskie>>

"Biała księga" to liczący 98 stron dokument. Jego celem - według kancelarii rządu - jest "wyjaśnienie, że zarzuty kierowane pod adresem reform nie mają podstaw", oraz "rozwianie obaw naszych europejskich partnerów o stan praworządności w Polsce". Ma wyjaśnić przyczyny, dla których reformy sądownictwa są w Polsce konieczne, oraz sposób, w jaki poprawią one jego funkcjonowanie.

Rząd przekonuje też w dokumencie, że polskie ustawodawstwo nie odbiega od tego, które obowiązuje w innych krajach o ugruntowanej demokracji, a reformy są uzasadnione problemami, z którymi od lat boryka się sądownictwo. Argumentuje m.in., że nie ma jakiegokolwiek ryzyka politycznego wpływania na Sąd Najwyższy, spór o TK jest zakończony, a polscy sędziowie mają bardzo mocne gwarancje niezawisłości.