Czytaj: Prokuratura bada sprawę niedopuszczenia sędziów do orzekania w TK>>

Wszelkie czynności administracji sądowej, zarówno orzecznicze, jak i typowo organizacyjne, są poza jurysdykcją prokuratury - powiedział prof. Andrzej Rzepliński. Skomentował w ten sposób wszczęcie śledztwa przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach, która bada, czy prezes TK nie dopuścił się przekroczenia uprawnień.

Sam akt otworzenia śledztwa jest aktem bezprawia - powiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego w TVN24.- Tryb postępowania w Trybunale i czynności podejmowane przez prezesa Trybunału są zupełnie poza jurysdykcją prokuratury - podkreślił. - Wszelkie czynności administracji sądowej, zarówno orzecznicze, jak i typowo organizacyjne, są poza jurysdykcją prokuratury - powtórzył. Dodał, że rozstrzyga o tym konstytucja, która mówi, iż sądy i trybunały są niezależne od innych władz. Dopytywany, czy podjęcie sprawy przez prokuraturę może wynikać z niedouczenia, przyznał, że może się zgodzić z takim stwierdzeniem. Zapytany, kogo ma na myśli, odpowiedział: - Prokuratora generalnego i krajowego. Na pytanie, czy prokurator generalny przekroczył swoje uprawnienia, Rzepiński stwierdził, że "tak można powiedzieć".
W sprawie maili, które były wysyłane między sędziami Trybunału, prof. Rzepliński powiedził, że trzeba przygotować regulamin TK i projekty wyroków. Dziwięciu sędziów pracuje intensywnie nad tymi projektami, trzech wybranych przez nowy Sejm - nieco wolniej ( np. nad ustawą o służbie cywilnej).  - Oczekuję, że będą oni aktywni jako przewodniczący składów orzekajacych - dodał prezes Rzepliński. - Zwłaszcza, że ustawa z 22 lipca 2016 r. wzmocniła bardzo pozycję przewodniczącego.