Powód wniósł do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozew o zakazanie pozwanej naruszania jego dóbr osobistych w postaci prawa do utrzymywania kontaktu z jego córkami, poprzez zaprzestanie bezprawnego uniemożliwiania powodowi spędzania czasu z jego dziećmi co najmniej w wymiarze i według sposobu wskazanego w orzeczeniach wydanych w postępowaniu sądowym o rozwód. Jednocześnie powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 43.850 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Argumentacja powoda
Powód wskazał, że z jego związku małżeńskiego z pozwaną pochodzą dwie córki. Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł o rozwiązaniu małżeństwa powoda i pozwanej przez rozwód. Powód podał, że pozwana utrudnia mu kontakty z dziećmi, mimo iż Sąd Okręgowy w Gdańsku jeszcze w toku sprawy o rozwód uregulował tymczasowo jego kontakty z dziećmi. Kontakty te zostały również uregulowane w wyroku rozwodowym. Powód wyjaśnił, że po wydaniu wyroku rozwodowego nie mógł się z widywać z dziećmi z winy pozwanej. Powód podkreślał, że bezskutecznie podejmował starania o to, aby pozwana pozwalała mu utrzymywania kontaktów z dziećmi. Ojciec małoletnich wskazał, iż jego działania okazały się bezskuteczne, mimo iż korzystał on z pomocy organów wymiaru sprawiedliwości. Wyjaśnił, że działania jego byłej żony źle wpływają na jego relacje z córkami.

Wyrok zaoczny
Wyrokiem zaocznym Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 43.850 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Powód nie zaskarżył wyroku zaocznego w zakresie oddalającym powództwo i w tej części orzeczenie to uprawomocniło się. @page_break@

Sprzeciw pozwanej od wyroku zaocznego
Pozwana zaskarżyła wyrok zaoczny, domagając się jego uchylenia i oddalenia powództwa w zakresie, którym uwzględniono powództwo. Pozwana zaprzeczyła, aby bezprawnie naruszyła dobra osobiste powoda. Podała, że mimo iż przygotowywała dzieci do kontaktów z ojcem, to ich córki nie chciały się z powodem widywać. Pozwana podała, że to działania powoda, związane z egzekwowaniem kontaktów z córkami przy udziale Policji, doprowadziły do tego, iż dzieci źle się z nim czuły. Zdaniem pozwanej, brak zgody córek stron na kontakty z ojcem wyłącza jej odpowiedzialność cywilnoprawną. Pozwana podkreśliła, że powód nie wykazał istnienia związku przyczynowego pomiędzy jej zachowaniem, a skutkiem w postaci braku spotkań z dziećmi. Pozwana kwestionowała również wyliczenia żądanej w pozwie kwoty i możliwość dochodzenia przez powoda roszczeń w sprawie o ochronę dóbr osobistych.

Dowiedz się więcej z książki
Prawo rodzinne
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł


Uchylony wyrok zaoczny i oddalone powództwo
Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił wydany poprzednio wyrok zaoczny i oddalił powództwo o zapłatę w całości.

Istota dóbr osobistych
Sąd pierwszej instancji wskazał, że naruszenia dobra osobistego rozumianego jako prawa podmiotowego osoby fizycznej dopuszcza się każdy, kto w takie dobro chronione konkretną normą prawa lub zasadami współżycia społecznego godzi w sposób bezprawny. Z przepisu art. 24 k.c. wynika domniemanie bezprawności naruszenia dóbr osobistych, co oznacza, że na pokrzywdzonym ciąży jedynie obowiązek wykazania naruszenia bądź zagrożenia konkretnego dobra osobistego, zaś sprawca (naruszyciel), by uwolnić się od odpowiedzialności, musi wykazać okoliczności wyłączające bezprawność swojego zachowania. Sąd Okręgowy przypomniał również, że dobra osobiste to wartości o charakterze niemajątkowym, ściśle związane z człowiekiem, decydujące o jego bycie, pozycji w społeczeństwie. @page_break@

Więź emocjonalna jest dobrem osobistym, a prawo do kontaktów - już nie
Sąd Okręgowy zauważył, że choć katalog dóbr osobistych jest otwarty, to jednak nie każde prawo podmiotowe o randze konstytucyjnej lub ustawowej powinno być chronione za pomocą przepisów o ochronie dóbr osobistych. Zdaniem sądu pierwszej instancji, prawo do życia rodzinnego i utrzymywania kontaktów z dziećmi nie stanowią samoistnego dobra osobistego. Sąd Okręgowy przyjął natomiast, że przedmiotem ochrony cywilnoprawnej może być co najwyżej dobro osobiste rodzica w postaci więzi emocjonalnej łączącej go z dziećmi.

Poważny konflikt rodzinny
Sąd Okręgowy uznał, że pozwana godziła w dobro osobiste powoda w postaci łączącej go z córkami więzi uczuciowej w ten sposób, że ograniczyła mu wszelkie kontakty z dziećmi (osobiste, telefoniczne i w formie elektronicznej). Sąd Okręgowy wskazał, że pozwana swoją postawą włączyła córki w konflikt rodzinny. Zdaniem Sądu Okręgowego, zachowanie pozwanej było bezprawne i zawinione. Doprowadziło ono do tego, że dzieci solidaryzując się z matką, nie chciały się spotykać z powodem i utrzymywać z nim żadnych relacji. Sąd Okręgowy przyjął, że na skutek zerwania kontaktów z córkami powód doznał krzywdy, bólu i cierpień emocjonalnych.

Niezasadne zadośćuczynienie
Zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Sąd pierwszej instancji wskazał, iż na podstawie powołanego przepisu przyznanie zadośćuczynienia nie jest obowiązkowe ("sąd może...").

Odmowa przyznania zadośćuczynienia ma sens
Sąd Okręgowy uznał, że w rozpoznawanej sprawie niezasadnym byłoby przyznanie powodowi zadośćuczynienia w jakimkolwiek zakresie. Sąd ten wyjaśnił, że konflikty rodzinne powinny być rozstrzygane przy wykorzystaniu środków prawnych przewidzianych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, nie zaś w sprawach o ochronę dóbr osobistych. Zdaniem Sądu Okręgowego, w razie uwzględnienia żądania powoda, jego córki mogą "utwierdzić się" w przekonaniu, że powód gnębi ich matkę. Taki stan rzeczy może jedynie pogłębić konflikt rodzinny. Sąd Okręgowy przypomniał również, że zadośćuczynienie nie może być traktowane jako rodzaj sankcji majątkowej, ma ono bowiem funkcję kompensacyjną. Sąd Okręgowy wskazał również, że przyznanie zadośćuczynienia nie zmniejszy bólu emocjonalnego powoda, a nadto, że skoro jego dzieci nie chcą utrzymywać z nim kontaktów, to orzeczenie zadośćuczynienia nie jest celowe.

Częściowo skuteczna apelacja powoda
Apelację od tego orzeczenia wniósł powód, który domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w całości poprzez utrzymanie w mocy wyroku zaocznego Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał apelację powoda za częściowo zasadną. W związku z tym sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w całości ten sposób, że uchylił wyrok zaoczny Sądu Okręgowego w Gdańsku i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 5000 zł, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. @page_break@

Postawa matki dzieci wyrządziła krzywdę powodowi
Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu Okręgowego co do tego, że w okresie objętym żądaniem pozwu pozwana godziła w dobro osobiste powoda w postaci łączącej go z córkami więzi uczuciowej, ograniczając kontakty osobiste powoda z dziećmi, a także kontakty realizowane telefonicznie i przy wykorzystaniu elektronicznych form komunikacji. Swoim działaniem pozwana doprowadziła do całkowitego zerwania tych kontaktów. Na skutek braku kontaktu z dziećmi powód doznał krzywdy, bólu i cierpień emocjonalnych.

Naruszone dobro osobiste
W ocenie sądu odwoławczego pozwana naruszyła jedno z podstawowych dóbr osobistych powoda w postaci więzi rodzicielskiej, która to więź ma szczególny charakter. Jej naruszenie wiąże się bowiem ze znacznym cierpieniem psychicznym.

Specyfika zadośćuczynienia
Sąd Apelacyjny zauważył przy tym, że choć główną rolą zadośćuczynienia określonego w art. 448 k.c. jest funkcja kompensacyjna, to jednak również jej rolą jest oddziaływanie represyjno-prewencyjne. Naprawienie krzywdy ma zatem dwie funkcje - kompensacyjną i represyjno-prewencyjną. Zdaniem sądu odwoławczego, odmowa zasądzenia zadośćuczynienia z przyczyn niezwiązanych z funkcją kompensacyjną może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy w sprawie ustalony jest minimalny stopień zawinienia czy znikoma "szkodliwość społeczna" czynu, którego dopuścił się naruszyciel.

Konflikt w rodzinie nie wyklucza powództwa o dobra osobiste
Sąd odwoławczy uznał, że nie można odmówić stronie objęcia ochroną cywilnoprawną dóbr osobistych w przypadku, gdy naruszenie jest związane z trwającym między stronami konfliktem rodzinnym. Przepisy kodeksu rodzinnego nie stanowią bowiem norm szczególnych (lex specialis) w stosunku do przepisów kodeksu cywilnego dotyczących ochrony dóbr osobistych. Tym samym przepisy te mogą być "równolegle" stosowane. Zdaniem sądu odwoławczego, rozważania prawne sądu pierwszej instancji w tym zakresie były wadliwe.

Odpowiednia wysokość zadośćuczynienia
Sąd Apelacyjny wskazał, iż skoro utrzymuje się stan braku kontaktu powoda z córkami, to może on skutecznie żądać zasądzenia zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny uznał, że żądanie powoda jest więc usprawiedliwione - co do zasady. Sąd odwoławczy wskazał zarazem, iż odpowiednią sumą zadośćuczynienia jest kwota 5000 zł. Kwota ta pozwoli zrekompensować krzywdę powoda. W ocenie Sądu Apelacyjnego, wyższa kwota zadośćuczynienia byłaby zbyt wygórowana. Z tego też względu Sąd Apelacyjny w Gdańsku częściowo uwzględnił apelację powoda i dokonał zmian w zaskarżonym wyroku.

Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 15 lipca 2015 r. w sprawie I ACa 202/15, LEX nr 1770654.