Powódka pozwała towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy wypadku m.in. o zapłatę odszkodowania. Powódka w szczególności domagała się przyznania jej ponad 22.000 zł tytułem zwrotu kosztów opieki świadczonej na jej rzecz przez osoby trzecie.  Pozwana domagała się oddalenia powództwa.

1028 godzin opieki
Sąd okręgowy uznał, że pozwana powinna zapłacić powódce łącznie ok. 16.000 zł tytułem odszkodowania. Sąd wyliczył, że poszkodowana poniosła koszt opieki w kwocie 7866 zł. Sąd ustalił, że powódka uległa wypadkowi, za który odpowiedzialność karną poniosła osoba ubezpieczona przez pozwaną. W wyniku wypadku powódka doznała licznych poważnych obrażeń ciała. Po wypadku korzystała z pomocy innych osób, z uwagi na stan swojego zdrowia. Poszkodowana okresowo korzystała z pomocy personelu medycznego i jednoczesnego wsparcia innych osób. Bezpośrednio po wypadku powódka potrzebowała osoby, która będzie wyłącznie do jej dyspozycji. Wymagała ona pomocy przy myciu, jedzeniu i czynnościach fizjologicznych. Obecność dodatkowej osoby dawała jej poczucie bezpieczeństwa. Nie można było więc traktować udzielania jej pomocy ze strony innych osób jako ekstrawagancji czy luksusu. W okresie późniejszym, gdy powódka nosiła gips, niezbędny zakres opieki zamykał się na poziomie 4 godzin dziennie. Powódka korzystała z pomocy m.in. przy przygotowywaniu posiłków i ich spożywaniu, w ubieraniu się. Gdy powódka, przestała nosić gips, uzyskała pewną samodzielność. Wówczas potrzebowała ona codziennie wsparcia innej osoby średnio przez 3 godziny dziennie. W kolejnym okresie, niezbędny zakres pomocy na średnim poziomie wyniósł 2 godziny dziennie. Sąd dokonał więc stosownych wyliczeń. Ustalił, że powódka potrzebowała pomocy innych osób po wypadku łącznie przez 1028 godziny. Jednocześnie z udzielonej przez ośrodek pomocy społecznej informacji wynikało, że godzinowa stawka za opiekę wynosi 9,50 zł. Sąd ustalił zatem, że łączny koszt opieki wyniósł 9766 zł. Sąd przyznał powódce kwotę niższą, tj. 7866 zł, biorąc pod uwagę wypłacone wcześniej przez pozwaną świadczenie (na poziomie 1900 zł).


Zagadnienia prawne i ekonomiczne dotyczące umów ubezpieczeń na życie>>


Apelacja pozwanej
Pozwana w apelacji kwestionowała obciążenie jej kosztami opieki w kwocie 7866 zł. Zdaniem autora apelacji, sąd zobowiązał pozwaną do pokrycia kosztów hipotetycznych, a nie faktycznie poniesionych.
Powódka domagała się oddalenia apelacji. Sąd apelacyjny uznał, że apelacja pozwanej nie była trafna. W związku z tym sąd ją oddalił.

Odszkodowanie
Sąd okręgowy trafnie orzekł o rozliczeniu kosztów opieki. Sąd odwoławczy zwrócił uwagę, że pozwana nie kwestionowała ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd. Apelująca podnosiła natomiast, że powódka nie wykazała poniesionych, realnych strat w związku z korzystaniem z opieki innych osób. Sąd odwoławczy zwrócił także uwagę, że nie był sporny wymiar czasu, w jakim powódce udzielano pomocy oraz wysokość stawki godzinowej za opiekę (na podstawie danych z ośrodka pomocy społecznej).
Korzystanie przez poszkodowanego z pomocy osób trzecich oraz związane z tym wydatki (rozumiane jako straty) stanowią koszty leczenia w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. Poszkodowany może domagać się zwrotu tych kosztów niezależnie od tego, kto na nim sprawował opiekę. Odszkodowanie może być wypłacane, gdy opiekę świadczy podmiot profesjonalny, jak i gdy nieodpłatnie wykonuje ją członek rodziny. Naprawienie szkody obejmuje bowiem straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby szkoda nie została wyrządzona. Jeśli więc, w wyniku uszkodzenia ciała, poszkodowany wymaga opieki, to odszkodowanie obejmuje związane z tym koszty. Osoba poszkodowana może dochodzić zwrotu kosztów opieki, jeśli ze względu na stan zdrowia taka pomoc jest jej potrzebna.

Faktyczny koszt opieki
W ocenie sądu, czynnikiem decydującym o możliwości żądania zwrotu kosztów nie jest to, czy były one rzeczywiście poniesione. Nie jest konieczne więc, by poszkodowany ponosił wydatki na taką pomoc. Jeśli opieka sprawowana była przez członków rodziny poszkodowanego nieodpłatnie, to również takie koszty mogą być dochodzone od osoby odpowiedzialnej za uszkodzenie ciała. Takie zapatrywanie przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 marca 1969 r. w sprawie I PR 28/69 (LEX nr 12179). Przyjęto bowiem, że szkodą jest już konieczność zapewnienia opieki innej osobie. Poza tym, "nieodpłatność" opieki ma charakter relatywny. To, że poszkodowany nie pokrywa bezpośrednio kosztów opieki sprawowanej przez rodzinę, nie oznacza, że jest to opieka bezpłatna. Jej sprawowanie uniemożliwia lub utrudnia członkom rodziny poszkodowanego podjęcie w tym czasie pracy zarobkowej. To zaś w konsekwencji zmniejsza dochód gospodarstwa domowego.

Sąd podkreślił przy tym, że gdyby powódka nie korzystała ze wsparcia krewnych, to byłaby zmuszona do uzyskania pomocy świadczonej przez pomoc społeczną. Uiszczałaby ona więc wynagrodzenie opiekunce, w kwocie co najmniej odpowiadającej zasądzonemu świadczeniu. Korzystanie przez powódkę ze wsparcia krewnych należy traktować jak samodzielne usunięcie przez nią szkody. Nie można więc pozbawić poszkodowanej należnego jej świadczenia od ubezpieczyciela.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2018 r., I ACa 1963/16, LEX nr  2478485.