Na podstawie art. 23 kodeksu cywilnego dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Nie budzi wątpliwości, iż katalog dóbr osobistych nie jest zamknięty. W orzecznictwie wskazuje się bowiem, że „katalog dóbr osobistych jest katalogiem otwartym. Dynamika życia społecznego i zachodzące zmiany kulturowe wymagają, ażeby zbiór ten dostosowany był do istniejących potrzeb społecznych, w tym także w zakresie ochrony więzi rodzinnych stanowiących podstawę funkcjonowania społeczeństwa.” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 maja 2014 r. w sprawie I ACa 1450/13, LEX nr 1469346). Pojawić się może więc wątpliwość, czy jednym z dóbr osobistych człowieka jest prawo do korzystania z bieżącej wody, prądu czy energii elektrycznej. W orzecznictwie dostrzec można różne zapatrywania na tę kwestię.

Prawo do korzystania z mediów nie jest dobrem osobistym
Zgodnie z jednym z poglądów wyrażanych w orzecznictwie prawo do korzystania z tzw. mediów nie stanowi samoistnego dobra osobistego. Powyższe oznacza więc, że jedynie przy okazji pozbawienia człowieka dostaw energii elektrycznej lub bieżącej wody może dojść do naruszenia innych jego dóbr osobistych, w szczególności czci lub dobrego imienia, jednakże odpowiedzialność za te naruszenia nie spoczywa na podmiocie odpowiedzialnym za „odcięcie” dostępu do mediów, bowiem naruszenie tych dóbr osobistych nie jest w takim przypadku intencjonalne. Na powyższe zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 7 maja 2014 r. w sprawie I ACa 1311/13, LEX nr 1469335) wskazując, iż "szczególny związek dobra osobistego z naturą człowieka wyłącza możliwość ujmowania w tych kategoriach dóbr innego rodzaju, wprawdzie wpływających na jakość ludzkiego bytowania, ale pochodzących z zewnątrz, niewywodzących się z istoty człowieczeństwa [...] Nie można podzielić poglądu [...] że oczekiwanie najemcy zapewnienia odpowiednich, godziwych warunków mieszkaniowych ze strony podmiotu wynajmującego, w tym prawa korzystania z bieżącej wody w kranie, stanowi dobro osobiste. Godziwe warunki mieszkaniowe są realizacją dostępu do dóbr cywilizacyjnych, ułatwiających i uprzyjemniających codzienne bytowanie, ale utrata możliwości korzystania z bieżącej wody nie godzi w podstawowe atrybuty człowieka.” Z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 3 września 2013 r. w sprawie I ACa 176/13 (LEX nr 1363396) wyjaśnił, iż prawo do korzystania z energii elektrycznej nie wywodzi się z istoty człowieczeństwa i jako takie nie może być uznane za dobro osobiste. Sąd Apelacyjny zaznaczył bowiem, że "szczególny związek dobra osobistego z naturą człowieka wyłącza możliwość ujmowania w tych kategoriach dóbr innego rodzaju, wprawdzie wpływających na jakość ludzkiego bytowania, ale pochodzących z zewnątrz, niewywodzących się z istoty człowieczeństwa." Natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 grudnia 2011 r. w sprawie II CSK 160/11 (LEX nr 1112726) ocenił, iż możliwość korzystania przez człowieka z energii elektrycznej stanowi realizację dostępu do dóbr cywilizacyjnych, ma ułatwiać i uprzyjemniać codzienne bytowanie, natomiast "utrata możliwości korzystania z elektryczności nie godzi w podstawowe atrybuty człowieka. Utrudnia i komplikuje jedynie jego życie, jednak zapobieżenie tym niewygodom jest możliwe, chociaż wiąże się z wydatkami. Nie można [...] wykluczyć wypadków, w których naruszenie obowiązku dostawy energii elektrycznej doprowadzi do naruszenia dóbr osobistych, będą to jednak inne dobra niż prawo do korzystania z prądu.”

Justyna Balcarczyk
Dobra osobiste w XXI wieku. Nowe wartości, zasady, technologie>>>


Człowiek ma prawo do dostępu do dóbr cywilizacyjnych
Zgodnie natomiast z drugim stanowiskiem orzeczniczym niezasadne i długotrwałe pozbawienia człowieka możliwości korzystania z tzw. mediów może być uznane za naruszające jego dobra osobiste, w szczególności w postaci dostępu do korzystania z wielu przejawów współczesnej cywilizacji, nietykalności mieszkania oraz postawienia człowieka w stanie bytowania w warunkach urągających godziwej egzystencji. Zwolennicy tego zapatrywania wskazują, iż odpowiedzialność za naruszenie tych dóbr osobistych obciąża wówczas podmiot dostarczający te media lub właściciela nieruchomości, który doprowadził do ich „odcięcia”. I tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 29 października 2013 r. w sprawie VI ACa 423/13 (LEX nr 1496131) uznał, iż odcięcie powodowi prądu godziło w jego dobra osobiste. Sąd ten przyjął, iż "działanie pozwanego zaburzyło naturalne korzystanie z mieszkania i zmusiło powoda do zaspokojenia potrzeby utrzymania higieny (kąpiel, pranie) w mieszkaniach znajomych. Naruszeniem dobra osobistego, jakim jest nietykalność mieszkania, może być nie tylko fizyczne wtargnięcie do mieszkania (domu), lecz także bezprawne naruszenie sfery psychicznej użytkownika mieszkania i jego stanu emocjonalnego, związanego z poczuciem bezpieczeństwa wynikającym z posiadania domu, jako centrum życiowego każdego człowieka oraz z przekonania, że nikt bezpodstawnie nie tylko nie wtargnie do jego mieszkania, lecz także nie zakwestionuje jego prawa do domu.” W orzecznictwie podkreśla się niejednokrotnie, że warunki mieszkaniowe człowieka powinny być przyzwoite, odpowiadające godności ludzkiej. Sąd Okręgowy w Sieradzu w wyroku z dnia 8 października 2013 r. w sprawie I C 46/13 (LEX nr 1716666) wskazał, iż "konieczność zamieszkiwania w lokalu nienadającym się do zamieszkania, godzi w godność człowieka, a dochodzi do naruszenia kolejnego dobra osobistego jeżeli stan ten stwarza również zagrożenie dla zdrowia lokatorów. [...] Zdaniem Sądu, wymaganie dostępu do bieżącej wody, światła dziennego, prawidłowej wentylacji i ogrzania lokalu, stanowi w tym kontekście pewne minimum. Warunków mieszkaniowych panujących w obu lokalach udostępnionych powódce niewątpliwie nie sposób ocenić jako godziwych." Warto również odnotować pogląd zaprezentowany przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 października 2010 r. w sprawie V CSK 90/10 (LEX nr 1001338), zgodnie z którym "bezprawne pozbawienie wielodzietnej rodziny prądu elektrycznego na kilka lat z jednej strony świadczy o znacznym stopniu winy po stronie przedsiębiorstwa energetycznego, z drugiej zaś o dużej intensywności naruszenia dóbr osobistych związanego z pozbawieniem możliwości korzystania z wielu przejawów współczesnej cywilizacji.”

Podsumowanie
Zaprezentowane kierunki orzecznictwa wskazują, iż samo w sobie prawo do dostępu do tzw. mediów nie może być postrzegane jako dobro osobiste. Rozbieżnie jednak ocenia się w orzecznictwie skutki pozbawienia człowieka możliwości korzystania z bieżącej wody, prądu czy energii elektrycznej. Trudno jednoznacznie więc przesądzić, czy bezpodstawne, długoterminowe "odcięcie" mediów można w określonym przypadku uznać za godzące w podstawowe prawa człowieka, a ostateczna ocena w tej kwestii zależeć będzie od okoliczności konkretnego przypadku.