Sejm uchwalił przygotowane przez posłów PiS nowelizacje w czwartek 12 kwietnia br.  Natomiast w piątek rano senackie komisje zarekomendowały Izbie przyjęcie wszystkich trzech nowelizacji dotyczących ustaw o TK, SN i KRS bez poprawek. Senat na posiedzeniu plenarnym zajmował się ustawami w piątek, ale późnym popołudniem zdecydował o ogłoszeniu przerwy do poniedziałku. Po poniedziałkowej kontynuacji debaty Senat przegłosował wszystkie trzy nowelizacje bez poprawek.

- Bardzo się cieszę, że doszło do uchwalenia nowelizacji przepisów dot. sądownictwa; mam nadzieję, że to jest bardzo dobry krok, a być może nawet ostatni krok do porozumienia z Komisją Europejską - oświadczył w poniedziałek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Nowelizacja ustawy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego przewiduje ogłoszenie trzech niepublikowanych "rozstrzygnięć" TK w ciągu siedmiu dni od wejścia w życie przepisów. Ustawa składa się z trzech artykułów. Do ustawy dodany został przepis mówiący, że "rozstrzygnięcia" TK "podjęte z naruszeniem przepisów" poprzednich ustaw o Trybunale "podlegają ogłoszeniu w odpowiednich dziennikach urzędowych po zarządzeniu ich ogłoszenia przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego lub sędziego pełniącego obowiązki Prezesa Trybunału".

Czytaj: Prof. Łętowska: prezydent powinien zawetować nowelizacje ustaw sądowych>>

Z kolei zgodnie z przyjętą nowelizacją o sądach, pierwsze posiedzenie KRS po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady - jeśli nie zrobi tego w określonym terminie I prezes SN - może zwołać najstarszy wiekiem członek Rady, będący sędzią lub sędzią w stanie spoczynku.
Nowelizacja ustaw o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, przewiduje także, "wyłączenie Prezydenta RP z całej procedury" wyrażania zgody na dalsze sprawowanie urzędu przez sędziego po osiągnięciu przez niego wieku, w którym przechodzi w stan spoczynku, i przekazanie tej kompetencji KRS.

Zgodnie z nowymi przepisami to KRS, a nie prezydent może wyrazić zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego po ukończeniu przez sędziego 65. roku życia. W myśl poprawki, decyzje Rady w tym zakresie mają być ostateczne. "Wyłączenie Prezydenta RP z całej procedury pozostawia całość uprawnień w tym zakresie kolegialnemu organowi złożonemu w ponad 2/3 z przedstawicieli środowiska sędziowskiego - nie ma zatem potrzeby, by od jego decyzji przysługiwało dalsze odwołanie" - napisano w uzasadnieniu do poprawki.

Nowela wprowadza też dwustopniową procedurę konsultacji przy odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Według uchwalonych przepisów, minister sprawiedliwości najpierw zasięga opinii kolegium sądu, a jeżeli ta jest negatywna - zwraca się do KRS.
KRS będzie mogła większością dwóch trzecich głosów odmówić zgody na odwołanie prezesa sądu - co jest wiążące dla ministra. Jeśli KRS nie zajmie stanowiska w tej sprawie w terminie 30 dni, to brak tego stanowiska nie będzie stał na przeszkodzie w odwołaniu prezesa sądu przez ministra.

Czytaj: Eksperci Senatu: minister nadal będzie sam odwoływał prezesów sądów>>

Uchwalone przez parlament przepisy zakładają też zrównanie wieku przejścia w stan spoczynku kobiet i mężczyzn sędziów do 65 lat. Jednocześnie pozostawiona została kobietom sędziom możliwość przejścia w stan spoczynku w wieku 60 lat, niezależnie od stażu pracy.

Sejm uchwalił też w czwartek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która przewiduje m.in. wprowadzenie osobnego budżetu Izby Dyscyplinarnej, jawny wybór ławników oraz zmiany w powoływanu prezesów SN.

Czytaj: I prezes SN: posłowie PiS proponują pozorne zmiany>>

Nowela doprecyzowuje też kwestie dotyczące zwolnienia stanowiska I prezesa SN i prezesa SN. Jak zaznaczono, obecny przepis reguluje bowiem jedynie przypadek, gdy do zwolnienia stanowiska I prezesa SN lub prezesa SN dojdzie wskutek przejścia zajmującego je sędziego w stan spoczynku w ciągu trzech miesięcy po wejściu w życie nowej ustawy o SN z powodu ukończenia 65. roku życia. "Tymczasem do zwolnienia tych stanowisk może dojść również wskutek innych przyczyn, np. przeniesienia w stan spoczynku ze względu na stan zdrowia albo rezygnacji" - wskazano w uzasadnieniu.

Nowelizacja wprowadza ponadto zmiany w gospodarowaniu budżetem Izby Dyscyplinarnej SN. Przewidziano, że prezes SN, kierujący Izbą Dyscyplinarną, będzie samodzielnie - bez udziału czy upoważnienia I prezesa SN - dysponował budżetem związanym z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. Ponadto bez zgody prezesa Izby Dyscyplinarnej nie będzie można w ramach SN zmniejszyć wydatków na tę Izbę. (ks/pap)

Czytaj: SN: szef Izby Dyscyplinarnej ważniejszy od I prezesa>>

Państwo prawa to niezależne sądy>>