Marcin P. złożył w Sądzie Rejonowym wniosek o ustanowienie rodziny zastępczej dla Sandry F., którą wychowywał od 2 roku życia. Dziecko urodzone w 1960 r. było córką Roberta F. partnera matki Marty K. , która zmarła w 2012 r. Ojciec był pozbawiony władzy rodzicielskiej i był karany sądownie.

Czytaj też>>Komornik: piecza zastępcza powinna być...
Sąd Rejonowy w Szczecinie oddalił wniosek - Marcina P., a także wnioski babci Bronisławy K. oraz ojca Roberta F.

Silne więzi rodzinne

Sytuacja rodzinna była dość skomplikowana. W 2008 r. przyszła na świat Zuzanna, córka Marty K. i Marcina P. , którzy już wtedy byli małżeństwem. Marcin P. zarabiał na całą rodzinę i ponadto miał zasądzone alimenty na rzecz trójki dzieci z innego związku. Po śmierci Marty K. , Marin P. wychowywał dwie siostry.
Sąd stwierdził brak więzi między Sandrą F. a jej ojcem Robertem F. , który na nią nie płacił alimentów. Uznano też, że Sandra jest związana emocjonalnie z przyrodnią siostrą Zuzanną. Dzieci chcą spotykać się z babcią, ale wolałyby pozostać przy Marcinie P. Sąd I instancji wziął pod uwagę fakt, że ten ostatni zwarł nowy związek z Haliną R., która już miała dwoje dzieci. W związku z problemami rodzinnymi ( w szkole obie dziewczynki skarżyły się, że były bite), sąd ustanowił dla rodziny asystenta.

Oddalenie wniosku ojczyma

Sąd orzekł, że ojczym nie spełnia dwóch warunków zawartych w art. 42 ust. 1 ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. M.in. Marcin P. miał zaległości w płaceniu alimentów na dzieci z innego związku.
Wnioskodawca odwołał się od tego orzeczenia, twierdząc, że skoro jest zdolny do zapewnienia bytu materialnego czwórce dzieci, to nie można pozbawiać go pieczy zastępczej.
Sąd Okręgowy rozpatrując apelację powziął wątpliwość, która przedstawił Sądowi Najwyższemu: czy przy podjęciu decyzji o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej, przy ocenie kwalifikacji kandydata do tej funkcji, priorytet ma ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, czy też sąd powinien zawsze kierować się Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym i wynikającą z niego zasadą dobra dziecka, nawet jeśli kandydat nie spełnia wymogów?

Najważniejsze dobro dziecka

SN przejął sprawę do rozpoznania i rozstrzygnął sprawę na korzyść wnioskodawcy - przyznał mu pieczę zastępczą nad Sandrą F.
Jak stwierdziła sędzia Bogumiła Ustjanicz oddalenie wniosku Marcina P. było niezasadne. - Środowiskiem właściwym dla dziecka jest rodzina ojczyma Marcina P. - powiedziała sędzia Ustjanicz. - Z opinii wydanej przez Rodzinny Ośrodek Diagnostyczny oraz asystenta rodziny wynika, że piecza sprawowana nad małoletnią jest prawidłowa. SN dodał, że nia ma lepszej osoby niż wnioskodawca do opieki nad dziewczynką.
SN podkreślił, że wszelkie decyzje w ramach sprawowania obowiązków rodzicielskich są oparte na zasadzie pierwszeństwa dobra dziecka, a nie na konkurencji ustaw.

Sygnatura akt III CZP 68/16, wyrok z 24 listopada 2016 r.