Państwo Danuta i Władysław R. wystąpili przeciwko Wojciechowi G. o odszkodowanie w wysokości 400 tys. zł. Suma ta miała być rekompensatą za wywłaszczoną działkę przy al. Jerozolimskich w Warszawie, w okolicach Ursusach. Powodowie byli dzierżawcami tej tysiąc metrowej działki, zaś pozwany to spadkobierca właścicielki - Kazimiery E.
W owym czasie podział nieruchomości był zabroniony, więc właścicielka zawarła takie umowy z wieloma osobami.

Podział działek i dzierżawa

Kazimiera E. w latach 70. podpisała umowę dzierżawy z powodami na 99 lat. Powodowie zapłacili 84 tys. zł jako jednorazową opłatę dzierżawną. W umowie znajdował się zapis, ze jeśli skarb państwa wywłaszczy tę nieruchomość, to dzierżawcy otrzymają odszkodowanie. Pani Kazimiera umarła, w jej miejsce wstąpił pozwany Wojciech G.  i wypowiedział umowę dzierżawy. Jednak umowę kontynuowano. W kwietniu 2011 r. zapadła decyzja o wywłaszczeniu na rzecz skarbu państwa. Pozwany otrzymał od gminy 900 tys. zł odszkodowania. Wtedy państwo R. wystąpili na drogę sadową przeciwko Wojciechowi G. twierdząc, że się bezpodstawnie wzbogacił.

Oddalenie powództwa

Sądy obu instancji oddaliły to roszczenie. Sąd Apelacyjny oparł wyrok na podstawie art. 695 par. 1 kc. Według tego przepisu w poprzednim brzmieniu dzierżawę zawartą na czas dłuższy niż 10 lat przedłuża się o trzy lata, a jeśli nie jest wypowiedziana na następne 3 lata.
Sąd przyjął zatem, ze umowa wygasła w 1995 roku. Dzierżawa przekształciła się w umowę na czas nieokreślony. Według sądu postanowienie umowne o wypłacie odszkodowania było nieważne. Wywłaszczenie dotyczy pozwanego, a powodowie nie mają prawa do rekompensaty.

Skarga kasacyjna powodów
Powodowie walczyli dalej - złożyli skargę kasacyjną do SN. Ich pełnomocnik powołał się m.in na art. 65 kc - wykładnię woli stron.
Sąd Najwyższy uznał, ze skarga jest zasadna i uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Zdaniem sędzi Barbary Myszki sąd II instancji nie dokonał wykładni woli stron, zawartej w paragrafie 4 umowy, który mówił o odszkodowaniu. Sąd Apelacyjny nie rozważył możliwości wypłacenia powodom rekompensaty proporcjonalnej z powodu 99 letniej dzierżawy.
- Za wcześnie sąd odwoławczy unieważnił zapis w umowie - powiedziała sędzia Myszka. - Można rozważyć, czy stronom nie chodziło o odzyskanie części ceny dzierżawy.
SN dodał, że umowa dzierżawy przekształcona na czas nieoznaczony wiąże pozwanego Wojciecha G., a zatem  dobrze by było, by sąd apelacyjny znalazł sposób na rozliczenie się z powodami.

Sygnatura akt I CSK 758/14, wyrok z 13 sierpnia 2015 r.

 

Zdzisław Gawlik,Andrzej Janiak,Andrzej Kidyba,Katarzyna Kopaczyńska-Pieczniak,Grzegorz Kozieł,Elżbieta Niezbecka,Tomasz Sokołowski
 
Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część szczególna. TOM III