Trzech spadkobierców Bogusława J., przedwojennego właściciela Fabryki Wyrobów Włókienniczych i Środków Opatrunkowych w Pabianicach wystąpiło do sądu przeciwko skarbowi państwa o odszkodowanie 6 mln zł.
Powodem roszczenia była nacjonalizacja fabryki, która nastąpiła w 1948 r., po uprzednim przejęciu jej przez Niemców w czasie wojny, a w 1945 r. - w zarząd przez władze komunistyczne.

Odszkodowanie - 3 mln zł

W 1998 roku minister gospodarki przyznał spadkobiercom  3 mln 180 tys., jako rekompensatę za wadliwie przeprowadzoną nacjonalizację i utracone składniki majątku. Ważne w tej sprawie było także i to, że w 1994 r. stwierdzono nieważność decyzji nacjonalizacyjnej.
Proces cywilny rozpoczął się w 1999 r., w którym spadkobiercy zażądali wypłacenia wyższej kwoty odszkodowania.
W 2002 r. powództwo oddalono, natomiast rok później ten wyrok uchylił Sąd Apelacyjny. Przy ponownym rozpatrywaniu sprawy przez Sąd Okręgowy po postępowaniu ustalającym wartość utraconego mienia, ponownie powództwo oddalił. Uznał bowiem, że nie wykazano właściwie zakresu roszczeń do wadliwej nacjonalizacji. A ponadto dlatego, że tę spółkę skreślono w 1966 r. z rejestru.

Apelacja zasadna
Sąd Apelacyjny 5 września 2013 r. zmienił wyrok I instancji. Spadkobiercom przyznano odszkodowanie; Bogusławowi J. - 1 mln 200 tys. zł, Romanowi J. - 328 tys. zł, Halinie J. - 348 tys. zł. W pozostałym zakresie odszkodowanie z tytułu produktów gotowych i półproduktów - oddalono roszczenie. Sąd uznał, że zapasów nie było w magazynach po wojnie, gdyż Niemcy w czasie okupacji wykorzystali wszystkie towary produkowane w fabryce, takie jak opatrunki i bandaże, niezbędne w czasie prowadzenia wojny.
Skargę kasacyjną złożyli powodowie, który stwierdzili, że sąd niesłusznie odmówił im odszkodowania za zapasy pozostawione w fabryce, gdyż nie były własnością właściciela i dlatego, że okupant sam wyprodukował opatrunki i bandaże w latach 1939-1945.
Ponadto powodowie domagali się zasądzenia 70 tys. 488 zł uznane wcześniej przez pozwanego ( nie dotyczące produktów i półproduktów).  Powodowie powoływali się na art. 546 Kodeksu Napoleona z 1804 r., który obowiązywał na tym obszarze Polski do 1 stycznia 1947 r. Według tego przepisu "własność rzeczy, bądź ruchomej, bądź nieruchomej daje prawo do wszystkiego, co mu ona wydaje i do wszystkiego, co się z nią łączy bądź naturalnie bądź sztuką, czyli przemysłem. Takie prawo nazywa się prawem przybytkowym."


SN: będzie odszkodowanie za półprodukty
Skarga kasacyjna spadkobierców została uznana za zasadną i Sąd Apelacyjny musi rozpatrzyć kwestię zapasów - półproduktów przejętych w 1948 r. przez państwo - raz jeszcze.
Sędzia Katarzyna Tyczka-Rote uzasadniała wyrok następująco:
- Według Kodeksu Napoleona, który obowiązywał w momencie przejmowania nieruchomości przez państwo, do nieruchomości należały urządzenia przemysłowe i pożytki przypadające właścicielowi - tzw. przybytki.
Sąd Apelacyjny nie wziął tego przepisu pod uwagę. SN stwierdził, że niesłusznie uznano, że produkty były wytworami późniejszymi, po utracie przez właściciela władztwa nad fabryką. Jednak trudno przyjąć, że w czasie podejmowania decyzji nacjonalizacyjnej posiadacz czyli skarb państwa był w dobrzej wierze. Trzeba więc orzec odszkodowanie za pożytki utracone bez woli właściciela - dodał SN.

Sygnatura akt I CSK 233/14, wyrok z 28 maja 2015 r.
 

  Rok wydania: 2011

 
Wywłaszczanie nieruchomości i ich zwrot