Wobec uporczywego uchylania się od wykonywania obowiązku opieki poprzez niełożenie na utrzymanie swojej córki w wysokości 2.500 zł miesięcznie i narażenie jej przez to na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych Sąd Rejonowy skazał oskarżonego za czyn z art. 209 § 1 k.k. Sąd II instancji utrzymał ten wyrok w mocy.

We wniesionej na korzyść oskarżonego kasacji Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił m.in. że Sąd nie wziął pod uwagę, iż w okresie, w którym komornik sądowy dysponował środkami oskarżonego zabezpieczonymi na poczet przyszłych należności z tytułu alimentów, oskarżony nie mógł dopuścić się zarzucanego mu przestępstwa. W tym czasie bowiem jego małoletnia córka, na rzecz której miał łożyć utrzymanie, nie była narażona na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych.

Oskarżony nie chciał płacić na córkę
Sąd Najwyższy uznał kasację za niezasadną. Przypomniał, że przepis art. 209 § 1 k.k. w dacie orzekania przez sądy obu instancji do zastosowania wymagał, aby działanie sprawcy narażało uprawnionego do alimentacji na niemożność zaspokojenia jego podstawowych potrzeb, pozostając przy tym w związku przyczynowym z uchylaniem się od ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie tej osoby. Przyjęcie odmiennego poglądu, gdzie "narażenie na niemożność" o którym mowa art. 209 § 1 k.k. byłoby rozumiane jako zaistnienie skutku, doprowadziłoby bowiem do nadmiernej i sprzecznej z celem tego przestępstwa sytuacji, w których skutek taki już nastąpił. Z kolei, uchylanie się od obowiązku łożenia na utrzymanie osoby uprawnionej do alimentacji zachodzi wtedy, gdy zobowiązany, mając obiektywną możliwość wykonania tego obowiązku, nie dopełnia go ze złej woli.

 
Pomoc osobom uprawnionym do alimentów - zmiany w ustawie >>

To ma być zachowanie umyślne
Chodzi tutaj zawsze o negatywny stosunek psychiczny osoby zobowiązanej do świadczenia – gdy sprawca swojego obowiązku nie wypełnia, gdyż go wypełnić nie chce lub lekceważy ten obowiązek. Musi to być więc zachowanie umyślne, w którym wyraża się szczególne nastawienie psychiczne sprawcy, a z drugiej strony - stan uchylania się trwający przez określony dłuższy czas. Co ważne, uchylanie się musiało być realizowane w sposób "uporczywy", czyli objawiające się przez nieustępliwość, chęć postawienia na swoim czy podtrzymywaniu własnego stanowiska na przekór ewentualnym próbom jego zmiany. Jednocześnie stan taki musiał trwać przez dłuższy czas.

W stanie sprawy, oskarżony przez okres ponad dwóch lat nie płacił dobrowolnie alimentów na rzecz córki i zaległości zostały dopiero uregulowane w drodze egzekucji komorniczej. Fakt, że zostały one wyegzekwowane przez komornika w drodze licytacji jego pojazdu, a kolejne zaległości oskarżony wpłacił po okresie objętym zarzutem, nie zmienia faktu, że miał on negatywny stosunek do ciążącego na nim obowiązku. Sąd przypomniał, że nawet w trakcie postępowania egzekucyjnego oskarżony nie przekazywał regularnie wpłat na poczet alimentów, pomimo swojej dobrej sytuacji materialnej. Okoliczność, że wyrównano w drodze egzekucji zaległości alimentacyjne, nie pozbawiła zatem działań oskarżonego przestępczego charakteru i możliwości skazania go za ten czyn.

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2017 r. II KK 211/17.