Skarga dotyczyła sporu w przedmiocie własności średniowiecznego kościoła Hiszpanii. W 1978 r. skarżąca spółka nabyła działkę, na której stoi kościół i inne zabudowania należące niegdyś do klasztoru - informacje o tych budynkach zostały odpowiednio uwzględnione w księdze wieczystej nieruchomości, gdzie został wpisany tytuł prawny skarżącej. W 1994 r. na wniosek miejscowej diecezji dokonano wpisu do księgi wieczystej tytułu prawnego do tego kościoła na rzecz samej diecezji, pomimo informacji, iż kościół jest położony na gruncie należącym do skarżącej spółki. Wpisu dokonano na podstawie zaświadczenia wydanego przez samą diecezję, a skarżąca nie została o nim nawet powiadomiona. Przed Trybunałem skarżąca spółka zarzuciła, iż taki stan rzeczy stanowił naruszenie jej prawa do poszanowania własności, chronionego w art. 1 protokołu nr 1 do Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał przychylił się do tej argumentacji i stwierdził naruszenie Konwencji. Mimo prawidłowego nabycia nieruchomości i poprawnego wpisu do księgi wieczystej, prawa majątkowe spółki zostały ubezskutecznione: 16 lat później lokalna diecezja uzyskała wpis do księgi wieczystej potwierdzający swój własny tytuł prawny do własności już zarejestrowanej na skarżącą. Trybunał uznał, iż wpis tytułu własności jedynie na podstawie zaświadczenia wydanego przez samą diecezję był arbitralny, nieprzewidywalny i pozbawiał skarżącą spółkę podstawowych gwarancji prawnych pozwalających na ochronę swych praw i interesów. Wpis taki, co więcej, był sprzeczny z samym prawem krajowym, które nie zezwala na równoległe istnienie dwóch sprzecznych tytułów prawnych do tej samej nieruchomości - Trybunał stwierdził, iż sąd rejestrowy po prostu powinien był odmówić dokonania odnośnego wpisu na rzecz diecezji i przeprowadzić odpowiednie postępowanie wyjaśniające.
Kolejnym uchybieniem wskazanym przez Trybunał był sposób wykładni prawa krajowego dokonany przez sądy krajowe, zgodnie z którym diecezja mogła uzyskać wpis prawa własności spornego kościoła na podstawie "ogólnych przesłanek historycznych" i zaświadczenia wydanego przez siebie samą. Trybunał uznał za "zaskakujące" potraktowanie dokumentu wydanego przez diecezję jak dokument o takiej samej mocy prawnej, a nawet dokument nadrzędny w stosunku do dokumentów wydawanych przez ustawowo umocowanych urzędników państwowych. Zaskakującym w oczach Trybunału był również fakt, iż z przepisu krajowego pozwalającego na uznanie "ogólnych przesłanek historycznych" jako podstawy przyznania tytułu własności mógł korzystać jedynie Kościół Rzymskokatolicki, z wyłączeniem innych wyznań. Wreszcie, skarżąca spółka nie otrzymała żadnego zadośćuczynienia za faktyczne odebranie jej własności, którą nabyła zgodnie z prawem i prawa do której wykonywała bez przeszkód przez 16 lat. Te okoliczności przesądziły o naruszeniu prawa do poszanowania własności z art. 1 protokołu nr 1 do Konwencji. Zdaniem Trybunału skarżąca spółka musiała ponieść nadmierny indywidualny ciężar - wynikający z uprawnień przyznanych Kościołowi Rzymskokatolickiemu przez prawo krajowe - który nie został zrekompensowany w drodze słusznego zadośćuczynienia. Co więcej, skarżąca nie miała również do swej dyspozycji odpowiednich środków pozwalających na ochronę swych praw i interesów w tej sytuacji. Miało zatem miejsce naruszenie jej praw podstawowych z art. 1 protokołu nr 1 do Konwencji.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 4 listopada 2014 r. w sprawie nr 38963/08, Sociedad Anónima del Ucieza przeciwko Hiszpanii.