Skargę do Trybunału wniósł obywatel Francji. Skarżący został pozwany przez swą dorosłą domniemaną córkę, która przed sądem dążyła do ustalenia jego prawnego ojcostwa. W toku postępowania sądowego w tej sprawie skarżący odmówił poddania się testom genetycznym. Mimo to sąd, w oparciu o inne dowody - m.in. faktury za wynajem pokoi hotelowych dostarczone przez matkę powódki i zeznania świadków - uznał ojcostwo skarżącego. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż taki stan rzeczy stanowił naruszenie prawa do rzetelnego procesu, chronionego w art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka, oraz prawa do poszanowania życia prywatnego z art. 8 Konwencji.

Trybunał nie uznał argumentów skarżącego. Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia prawa do rzetelnego procesu, a konkretnie o wadliwe przeprowadzenie postępowania dowodowego w sprawie o ustalenie ojcostwa skarżącego, Trybunał przypomniał, iż co do zasady Konwencja nie reguluje kwestii dopuszczalności dowodów. To do sądów krajowych należy przeprowadzenie postępowania dowodowego i ocena dowodów, a Trybunał wypowiada się jedynie o zgodności całości postępowania sądowego ze standardami rzetelnego procesu wypracowanymi na podstawie art. 6 ust. 1 Konwencji. Skarżący brał udział w kontradyktoryjnym procesie sądowym i miał zapewnione wszelkie możliwości, by przedstawić swoje dowody oraz ustosunkować się do dowodów przeprowadzonych przez stronę przeciwną. Ocena dowodów dokonana przez sądy krajowe nie była arbitralna i nie wzbudziła w Trybunale wątpliwości co do jej racjonalności. Trybunał uznał więc, iż zarzut skarżącego związany z naruszeniem art. 6 ust. 1 Konwencji był bezzasadny.

Czytaj: Strasburg: sądowa odmowa uznania ojcostwa nie zawsze narusza prawa człowieka>>>

Jeżeli chodzi o kwestię naruszenia art. 8 Konwencji, Trybunał wskazał, iż ograniczenie prawa do poszanowania życia prywatnego realizowało uprawniony cel, a mianowicie ochronę praw i interesów domniemanego dziecka skarżącego. Trybunał przypomniał również, iż w sprawach związanych z sądowym dochodzeniem ojcostwa państwom-stronom Konwencji o prawach człowieka przysługuje szeroki margines uznania. ETPC powołał się także na swe wcześniejsze orzecznictwo, zgodnie z którym odmowa poddania się testom DNA przez domniemanego ojca nie stanowi przeszkody w prawnym uznaniu ojcostwa na podstawie innych dowodów. Taka też sytuacja miała miejsce w omawianej sprawie. Sądy francuskie, z jednej strony, zinterpretowały na niekorzyść skarżącego jego odmowę poddania się badaniu genetycznemu, ale, z drugiej strony, rozstrzygnięcie sądowe nie opierało się wyłącznie na tym fakcie. Sąd odebrał zeznania od licznych świadków oraz zapoznał się z dokumentami przedstawionymi przez strony. Odmowa poddania się badaniu DNA została określona przez sąd francuski jako "dodatkowy element" na poparcie ojcostwa skarżącego, element jedynie potwierdzający wniosek ustalony w świetle innych dowodów. Zdaniem Trybunału, sądy krajowe, uznając nadrzędność interesów domniemanego dziecka nad interesami skarżącego, nie wyszły poza przysługujący im margines swobody decyzyjnej. Naruszenia art. 8 Konwencji nie było. Skarga została uznana za rażąco bezzasadną i odrzucona przez Trybunał.

Cannone przeciwko Francji - decyzja ETPC z dnia 2 czerwca 2015 r., skarga nr 22037/13.

  Służąc rządom dobrego prawa. Andrzej Rzepliński w rozmowie z Krzysztofem Sobczakiem