Skargę do Trybunału wniósł mieszkaniec Będzin, który w latach 2000-2010 był tymczasowo aresztowany w trzech sprawach karnych dotyczących poważnych przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu, włącznie z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej. Skarżący wskazał, iż pomiędzy majem 2004 r. a listopadem 2005 r. był uznawany za "więźnia niebezpiecznego" i poddany zaostrzonemu reżimowi kontroli, co oznaczało codzienne kontrole osobiste, monitoring w celi (włącznie z kącikiem sanitarnym) oraz skuwanie kajdanami zespolonymi przy każdorazowym opuszczaniu celi. Mieszkaniec Będzin zaskarżył do Trybunału także warunki bytowe panujące w kolejnych jednostkach penitencjarnych, w których przebywał, a zwłaszcza nadmierne zatłoczenie cel i ich zły standard higieniczny. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż traktowanie będące jego udziałem w czasie osadzenia było nieludzkie i poniżające, z naruszeniem art. 3 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał przychylił się do tych argumentów i - ponownie - orzekł naruszenie przez Polskę art. 3 Konwencji w odniesieniu do zbyt długiego i zbyt rutynowego stosowania względem skarżącego osadzenia w reżimie dla więźniów niebezpiecznych, a także w odniesieniu do warunków bytowych i nadmiernego zatłoczenia cel w Areszcie Śledczym w Bytomiu i w Zakładzie Karnym w Wojkowicach, gdzie skarżący przebywał w 2008 r. i 2009 r. Trybunał przypomniał zwłaszcza, że stosowanie takich środków bezpieczeństwa jak kontrole osobiste czy skuwanie kajdanami przy każdorazowym opuszczaniu celi nie może być rutynowe i automatyczne, lecz powinno odpowiadać konkretnym potrzebom sytuacji. Kontrolowanie skarżącego przez półtora roku po kilka razy dziennie, włącznie z kontrolą odbytu, bez żadnych przesłanek sugerujących naruszenie przez niego zasad bezpieczeństwa lub regulaminu jednostki penitencjarnej - sprowadzało się do nieludzkiego i poniżającego traktowania sprzecznego z art. 3 Konwencji. Podobnie, osadzenie w warunkach, w których na jednego więźnia przypada mniej niż ustawowe 3 m2 powierzchni w celi mieszkalnej (art. 110 § 2 kodeksu karnego wykonawczego) - a w takiej celi skarżący przebywał w Bytomiu i w Wojkowicach - jest konsekwentnie uznawane przez Trybunał za naruszenie praw podstawowych więźnia z art. 3 Konwencji.
Czytaj także: Strasburg: Polska ponownie skazana za warunki w więzieniach>>>

Nieprawidłowości w polskim systemie penitencjarnym tym razem będą kosztować polskiego podatnika 10 tys. euro, zasądzone na rzecz skarżącego przez Trybunał tytułem słusznego zadośćuczynienia. Omawiany wyrok jest kolejnym rozstrzygnięciem w długiej linii orzeczniczej Trybunału, w którym stwierdzono naruszenie przez Polskę jednego z najpoważniejszych postanowień Konwencji - art. 3 zakazującego tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania i karania - ze względu na rutynowe stosowanie obostrzeń reżimu penitencjarnego dla "więźniów niebezpiecznych" oraz nadmierne zatłoczenie cel w zakładach karnych i aresztach śledczych.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 28 października 2014 r. w sprawie nr 23463/04, Ślusarczyk przeciwko Polsce.