Sprawa dotyczy uchwały Sądu Najwyższego, który w maju 2017 r. uznał, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych. Rozstrzygnięcie to miało związek z ułaskawieniem Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA, w których sprawie prezydent Andrzej Duda podjął w listopadzie 2015 r. taką decyzję, mimo iż nie zostali oni skazani prawomocnym wyrokiem sądu.

Czytaj: SN: prezydent nie mógł ułaskawić b. szefów CBA>> 

Do TK wpłynęły trzy wnioski w tej sprawie: marszałka Sejmu, prokuratora generalnego i grupy posłów PiS. Z informacji zamieszczonej w piątek na stronie Trybunału wynika, że 17 lipca rozpatrzony zostanie tylko wniosek prokuratora generalnego. Sprawę rozpoznać ma pięciu sędziów - przewodniczący Zbigniew Jędrzejewski, sprawozdawca Grzegorz Jędrejek oraz prezes TK Julia Przyłębska, Leon Kieres i Andrzej Zielonacki. 

Uzasadniając swój wniosek do TK prokurator generalny pisał m.in., że "zastosowanie prawa łaski przez Prezydenta RP zobowiązuje sąd do zakończenia postępowania, i to niezależnie od etapu, na jakim się ono znajduje". A także, że "prezydenckie akty łaski są też ostateczne, trwałe i niewzruszalne, ich istotą jest brak nadzoru nad ich wykonywaniem".
Według prokuratora generlnego za uprawnione uznać należy "przedstawienie problemu konstytucyjnego dotyczącego pominięcia aktu łaski Prezydenta RP jako negatywnej przesłanki powodującej niedopuszczalność prowadzenia - odpowiednio - postępowania karnego, postępowania w sprawach o wykroczenia, postępowania karnego wykonawczego oraz kwalifikacji takiego stanu rzeczy jako niedopuszczalnego pominięcia prawodawczego".

Tymczasem Sąd Najwyższy poinformował, że na 25 lipca wyznaczone jest posiedzenie SNdotyczące wniosku pełnomocników oskarżycieli posiłkowych o podjęcie zawieszonego postępowania kasacyjnego w sprawie Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA.