Zasadnicze znaczenie w tym wyroku ma prawo do wolności sumienia i wyznania. Wolność  sumienia tradycyjnie jest łączona z wolnością wyznania i religii - podkreślała sędzia sprawozdawca Małgorzata Pyziak-Szafnicka.
- Nie ma miejsca na relatywizm moralny, jeśli idzie o udzielnie pomocy lekarskiej, co wynika z kodeksu etyki zawodowej - powiedziała sędzia sprawozdawca.
Powstrzymanie się od świadczenia medycznego ze względu na klauzulę sumienia - to nie przywilej lekarza, lecz - pierwotne prawo, niezależnie od tego, czy ustawa obowiązuje, czy nie.
Czterech sędziów wśród 15 zgłosiło zdania odrębne. Są to Stanisław Biernat, Teresa Liszcz, Sławomira Wronkowska, a także Andrzej Wróbel.

TK przedmiotowo traktuje pacjenta
Według sędziego Stanisława Biernata Trybunał w swoim wyroku skupił się na  wolności sumienia lekarzy kosztem pozycji pacjenta. Wbrew intencji Trybunału, z orzeczenia przebija przedmiotowe traktowanie pacjenta. 
- Zgadzam się, że wolność sumienia podlega ograniczeniu i że wymaga formy ustawowej - powiedział Biernat. - Ale Trybunał wyraźnie wykluczył respektowanie wolności pacjentów i stwierdził, że to nie jest miarodajne. W moim przekonaniu, to podejście nieprawidłowe. Dlatego, ze można skonfrontować konstytucyjną wolność sumienia lekarza z prawem do ochrony zdrowia, gwarantowanym przez państwo - dodał. 
Prof. Biernat zwrócił uwagę, że w tej sprawie ważny jest przepis Konstytucji mówiący, że każdy ma prawo decydowania o swoim życiu osobistym. Trybunał nie wziął pod uwagę, że to jest prawo do aktywnej roli państwa przy poszanoaniu prawa jednostki.

Powiadomienie na piśmie - wątpliwe
Sędzia Teresa Liszcz uważa, że przepis mówiący o tym, że lekarz wykonujący zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby, korzystający z prawa do odmowy wykonania świadczenia zdrowotnego niezgodnego z sumieniem, musi  powiadomić na piśmie przełożonego - jest niejasny.
- Wątpliwe, czy takie powiadomienie musi zawierać wyliczenie świadczeń, których lekarz nie chce wykonać - powiedziała prof. Liszcz. Samo stwierdzenie, że lekarz będzie korzystać z klauzuli sumienia - nie wystarczy. Nie wyobrażam sobie też, żeby lekarz mógł wybrać świadczenia, których nie wykona bez powołania się na klauzulę sumienia - dodała prof. Liszcz.

Wielkie nagromadzenie niejasności
Sędzia Sławomira Gronkowska-Jaśkiewicz uważa, ze klauzula sumienia jest pewnym rozwiązaniem prawnym - oznacza legalną odmowę wykonania obowiązku zawodowego, motywowana przekonaniem. To gwarancja wolności sumienia. Klauzula ma usunąć nakazy zawodowe.
Wskazanie innego lekarza - to informacja neutralna aksjologicznie, nie narusza wolności sumienia lekarza - twierdzi Sławomira Gronkowska-Jaśkiewicz. Nie informacja jest motywem podjęcia decyzji, której lekarz nie chce zaakceptować. To nie jest współdziałanie w złu. Ponadto sposób wykorzystania informacji przez pacjenta nie przesądza o podjęciu przez niego decyzji. Zabieg wykonany przez innego lekarza nie obciąża sumienia lekarza, który informacji udziela.
W sumie, takie postępowanie oznacza ograniczenie dostępu do informacji. Przekazanie informacji o tym, kto może zabieg wykonać - jest oświadczeniem wiedzy i nie narusza moralnej integralności lekarza wskazującego.
Z wolnością sumienia lekarza konkuruje nie porządek publiczny, ale inne prawo konstytucyjne - prawo pacjenta do decydowania o swoim życiu osobistym.
Lekarz występuje w specjalnej roli - osoby pełniącej funkcję publiczną.

Prawo wolności sumienia ma granice
Sędzia Andrzej Wróbel także odniósł się do obowiązku informacyjnego lekarza. Wolności sumienia nie można absolutyzować - stwierdził.
Art. 53 Konstytucji nie chroni moralnych przekonań, które da się zobiektywizować, ale są to także wszelkie przekonania moralne nie podzielne przez większość społeczeństwa.
- Sumienie chronione Konstytucją RP, to zespół przekonań moralnych, które ma uzasadnienie religijne i świeckie - podkreślił. - Sumienie to przymus moralny. 
TK nie dostrzegł, że wolność sumienia oddzielona od wolności religii prowadzi do indywidualizacji. W tej sprawie dochodzi do konfliktu indywidualnych przekonań moralnych z wymaganiami obiektywnej etyki lekarskiej.
Powód złożenia zdania odrębnego przez prof. Wróbla to pominięcie przez TK faktu, iż lekarz korzystający z klauzuli sumienia musi brać pod uwagę prawa pacjenta, ale i jego przekonania moralne i sumienie. Sumienie pacjenta może być inne niż lekarza. Model koncyliacyjny służby zdrowia wymaga uwzględniania takiej sytuacji. Trzeba szanować prawa i wolności innych ludzi, nie tylko lekarzy.
 - W konstytucyjnym prawie do opieki medycznej mieści się prawo do uzyskania informacji - uważa prof. Wróbel.
Więcej>>TK: klauzula sumienia częściowo niekonstytucyjna