W publikowanym we numerze „Państwa i Prawa” artykule autor stwierdza, że równowaga budżetowa jest regułą fiskalną o postulatywnym, a nie normatywnym charakterze. Opisuje ona idealną sytuację, gdy zaplanowane dochody budżetu państwa bilansują się z jego wydatkami. Stanowi zasadę, której treść nie powinna być mylona z równowagą finansów publicznych, prawnymi limitami zadłużania się państwa i wzrostu deficytu budżetowego, normatywnymi zakazami uchwalania budżetu z nadwyżką lub z deficytem, a także prawnym nakazem projektowania i uchwalania wyłącznie zrównoważonego budżetu państwa.
Czytaj: Prezes TK: nie możemy abstrahować od finansów państwa>>>

Jak zauważa autor, Trybunał Konstytucyjny posługuje się sformułowaniem „równowaga budżetowa”, ale nadaje mu  inne znaczenie niż jest to przyjęte w naukach prawnych i ekonomicznych. - Analiza jego bogatego orzecznictwa uprawnia do sformułowania wniosku, że desygnatem tego pojęcia jest dbałość o stan finansów publicznych. Inaczej jednak niż w przypadku równowagi budżetowej finanse publiczne są sformułowaniem prawnym użytym w treści i nomenklaturze jednostki redakcyjnej ustawy zasadniczej.
- Ochrona systemu finansowego państwa jest niewątpliwie zagadnieniem ustrojowym szerszym i bardziej fundamentalnym niż kwestia zbilansowania salda budżetowego państwa – stwierdza prof. Andrzej Gorgol. I dodaje, że dyrektywy funkcjonalne ochrony finansów publicznych mają umocowanie prawne w preambule ustawy zasadniczej (art. 1 i art. 2), a także przepisach rozdziału X. - W tym kontekście należy uznać, że błędem sądownictwa konstytucyjnego jest wskazywanie na te same przepisy, jako źródła prawnego równowagi budżetowej rozumianej w klasyczny sposób. Wadą jest również pomijanie przez judykaturę wstępu Konstytucji przy dokonywaniu wykładni funkcjonalnej jej unormowań odnoszących się do kwestii budżetowych i innych zagadnień związanych z ochroną finansów publicznych – czytamy w artykule.
Cały artykuł: Państwo i Prawo 9/2014>>>