Jak dodaje autor artykułu opublikowanego w październikowym numerze Przeglądu Prawa Handlowego, problemy te stały się częstym przedmiotem orzecznictwa. Wykształciły się też wzajemnie sprzeczne stanowiska. Godziło to ewidentnie w pewność prawa i bezpieczeństwo obrotu. - Nie podlega zatem dyskusji wartość uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18 wrzesnia 2013 r., która, jak można sądzić, rozstrzygnęła ten problem na potrzeby praktyki. Autorytet uchwały spowoduje bowiem ujednolicenie orzecznictwa, a co za tym idzie, praktyki - stwierdza autor, pracownik naukowy Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Pełna treść artykułu:
Trzynaście uwag krytycznych do uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13)

Teoretyczne i praktyczne znaczenie tego, jakie są skutki podjęcia przez wspólników spółki kapitałowej uchwały sprzecznej z prawem jest ogromne. Nie budzi zatem wątpliwości, że problemy interpretacyjne na tle przepisów kodeksu spółek handlowych[1] regulujących tę materię wzbudziły żywe zainteresowanie doktryny i stały się częstym przedmiotem orzecznictwa. Wykształciły się też wzajemnie sprzeczne stanowiska. Godziło to ewidentnie w pewność prawa i bezpieczeństwo obrotu. Nie podlega zatem dyskusji wartość uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego (dalej jako SN) z 18.09.2013 r.[2], która, jak można sądzić, rozstrzygnęła ten problem na potrzeby praktyki. Autorytet uchwały spowoduje bowiem ujednolicenie orzecznictwa, a co za tym idzie, praktyki. Treść rozstrzygnięcia nie zaskakuje, ponieważ wynika z wcześniejszego dominującego orzecznictwa SN dotyczącego tej materii. Niestety pogląd ostatecznie zajęty przez sąd, choć dający się solidnie uzasadnić, nie przekonuje i wydaje się nietrafny. Konieczność rozpatrzenia tego zagadnienia w powiększonym składzie SN dała mu możliwość weryfikacji wcześniej wyrażanego stanowiska, z czego jednak nie skorzystał. Celem tego opracowania nie jest ani zestawienie najważniejszych wypowiedzi judykatury i doktryny w tym przedmiocie, ani też argumentacji wykorzystanej przez SN dla uzasadnienia wyrażonego w powołanej uchwale poglądu[3], lecz podniesienie racji silnie przemawiających na rzecz konkurencyjnego stanowiska, które SN odrzucił, dowodzących właśnie jego trafności. W konsekwencji być może zachęci to ustawodawcę do stosownej zmiany treści mających zastosowanie przepisów, bowiem korektura przyjętego przez SN stanowiska, jak się wydaje, może nastąpić teraz wyłącznie przez zmianę przepisów prawa. Nawiązując do sygnatury uchwały SN z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13) – zdecydowano się uporządkować wywód, wskazując właśnie trzynaście argumentów krytycznych wobec tej uchwały.

Po pierwsze: wykładnia językowa

W art. 252 i art. 425 k.s.h. jest mowa o stwierdzeniu nieważności uchwały, a nie o jej unieważnieniu. „Stwierdzić” można wyłącznie coś, co już istnieje (nastąpiło).

Stwierdzenie nie wywołuje skutku prawnego, a jedynie dokumentuje jego wystąpienie. Zatem można stwierdzić nieważność uchwał już nieważnych ex lege.

 

imagesViewer

 

Po drugie: wykładnia systemowa

Przepisy kodeksu spółek handlowych zawierają dwa niezależne reżimy prawne kwestionowania uchwał wspólników spółek kapitałowych. W zależności od podstawy powództwa, można wnosić o uchylenie uchwały lub o stwierdzenie jej nieważności. Nie budzi wątpliwości, że w razie uchylenia uchwały, występuje sankcja nieważności względnej (wzruszalności).

Gdyby zatem, zgodnie z konkurencyjnym poglądem, także w przypadku stwierdzenia nieważności uchwały, przyjąć taką samą sankcję, to zatarciu uległaby potrzeba i sens wprowadzania dwóch różnych typów powództw przeciwko uchwałom wspólników spółki kapitałowej.

Wykładnia taka godziłaby w założenie racjonalności ustawodawcy[4].

Po trzecie: spójność systemu prawa

Racjonalny ustawodawca w danym systemie prawnym tym samym terminem jurydycznym posługuje się zawsze w tym samym znaczeniu. Jeśli chce od tego odstąpić, to musi to wyraźnie wynikać z treści obowiązującego prawa. Skoro w art. 252 i art. 425 k.s.h. jest mowa o „nieważności” uchwał wspólników, bez bliższego sprecyzowania, to chodzi wyłącznie o nieważność w podstawowym jej rozumieniu w systemie prawa cywilnego, wyrażonym w art. 58 kodeksu cywilnego[5], a więc o nieważność bezwzględną.

Po czwarte: ratio legis

Ratio legis nowego brzmienia przepisów o zaskarżaniu uchwał wspólników spółek kapitałowych zawartych w kodeksie spółek handlowych w porównaniu do ich poprzedników z kodeksu handlowego[6] (wprowadzenie dwóch odrębnych reżimów prawnych zaskarżania uchwał wspólników spółek kapitałowych) to istotny argument na rzecz bronionej w artykule tezy. Cel ustawodawcy, choć nie jest rozstrzygający, bo zawsze decyduje przede wszystkim brzmienie i funkcja uchwalonych przepisów, to szczególnie w razie wątpliwości interpretacyjnych powinien zostać wzięty pod uwagę. Wynika on wyraźnie z rządowego uzasadnienia do projektu ustawy – Kodeks spółek handlowych. Jest to zaostrzenie sankcji w przypadku sprzeczności uchwał z ustawą, w stosunku do których ma znaleźć zastosowanie art. 58 k.c.: „Projekt (k.s.h. – przyp. K.O.) przewiduje w art. 252 prawo do wytoczenia powództwa o ustalenie nieważności uchwały wspólników sprzecznej z ustawą (nie zaś prawo do zaskarżenia takiej uchwały)”[7]. Odstąpienie od respektowania tego celu przy wykładni jest oczywiście dopuszczalne, wymaga jednak przedstawienia silnych racji za tym przemawiających.

Po piąte: kwestia art. 189 k.p.c.

Wyłączenie stosowania art. 189 kodeksu postępowania cywilnego[8] w przepisach kodeksu spółek handlowych dotyczących stwierdzenia nieważności uchwały wspólników spółki kapitałowej świadczy o tym, że gdyby tego wyłączenia nie było, to powództwo z art. 189 k.p.c. byłoby właściwe w tego rodzaju sprawach. Tymczasem jest to powództwo o ustalenie, a postępowanie kończy wydanie deklaratywnego wyroku ustalającego, który nie wywołuje skutków prawnych. Jest ono właściwe właśnie w przypadku bezwzględnej nieważności czynności prawnej. Odmienny pogląd zatem to przykład niedopuszczalnej wykładni per non est, ponieważ jego przyjęcie prowadzi do wniosku o zbędności wyłączenia powództwa z art. 189 k.p.c. w art. 252 i art. 425 k.s.h. Skoro bowiem uchwała wspólników spółki kapitałowej, nawet w razie jej sprzeczności z prawem, jest ważna i powinna być stosowana do czasu wydania wyroku konstytutywnego stwierdzającego jej nieważność, to nawet bez wyłączenia stosowania art. 189 k.p.c., wytoczenie powództwa o ustalenie nie podważyłoby uchwały. Wynika to z natury powództwa o ustalenie.

Po szóste: kwestia zarzutu nieważności uchwały

Przez dopuszczalność podnoszenia zarzutu nieważności uchwały, choćby upłynął termin do jej zaskarżenia i nie został wydany wyrok stwierdzający jej nieważność (art. 252 § 4 i art. 425 § 4 k.s.h.), pośrednio utrzymano jedną z tradycyjnych cech sankcji nieważności bezwzględnej – możliwość powoływania się na nieważność bezwzględną w dowolnym czasie.

Ze względu na bezpieczeństwo obrotu, można to czynić jednak wyłącznie w celu obrony („tarcza”), a nie ataku („miecz”). Choć utrzymanie skuteczności bezwzględnie nieważnej uchwały tylko ze względu na upływ terminu na jej zaskarżenie to rozwiązanie niezwykłe, jednak spotykane od dawna na tle prawa cywilnego: np. z art. 945 k.c. wynika, że po upływie określonego tam terminu nie można się powołać na nieważność testamentu wywołaną wadami oświadczenia ostatniej woli (de facto zatem dochodzi do dziedziczenia na podstawie bezwzględnie nieważnego testamentu, za czym, podobnie jak w analizowanym teraz przypadku, przemawiają pewność prawa i bezpieczeństwo obrotu).

Po siódme: źródło sankcji bezwzględnej nieważności uchwały wspólników sprzecznej z prawem

Choć źródło sankcji dotykającej uchwałę wspólników spółki kapitałowej sprzeczną z ustawą jest kontrowersyjne, to brzmienie art. 252 i art. 425 k.s.h. pozwala na stwierdzenie, że przepisy te regulują przede wszystkim procedurę (postępowanie) zmierzające do stwierdzenia nieważności uchwały. Podstawa materialnoprawna – sprzeczność uchwały z ustawą – znajduje się w art. 58 § 1 k.c.[9], a nie ulega wątpliwości, że przepis ten przewiduje sankcję bezwzględnej nieważności czynności prawnej.

Po ósme: argumentum ad absurdum

Teoretycznie może się zdarzyć w praktyce nieprawidłowa sytuacja polegająca na tym, że wspólnicy podejmą prawidłowo uchwałę w sprawie objętej porządkiem obrad, a następnie, bez jakiejkolwiek podstawy, np. po opuszczeniu obrad przez niektórych wspólników, pozostali uznają odbyte głosowanie za nieważne i podejmą w tej samej sprawie kolejną uchwałę o odmiennej treści. Sytuacja jest jasna w świetle bronionego teraz poglądu, ponieważ druga uchwała byłaby bezwzględnie nieważna ab initio i ex tunc, a w konsekwencji zarząd spółki nie musiałby jej wykonywać. Natomiast w przypadku akceptacji stanowiska odmiennego dochodzi do paradoksu: do czasu wydania wyroku stwierdzającego nieważność drugiej z podjętych uchwał, obie są traktowane jako ważne i zarząd powinien obie wykonywać, choćby, ze względu na sprzeczną treść, nie było to możliwe[10].

Po dziewiąte: konsekwencje dotychczasowego orzecznictwa SN

Chociaż w orzecznictwie SN zdecydowanie przeważa pogląd odmienny od bronionego teraz, to jednak nie można pominąć istotnego stanowiska tego sądu co do zakresu kognicji sądu rejestrowego zajętego w uchwale z 20.01.2010 r.[11] De facto pozwolono sądowi rejestrowemu kontrolować ważność uchwał wspólników spółek kapitałowych co do zgodności z prawem procedury ich podjęcia. W zasadzie jedyne uzasadnienie tego stanowiska to przyjęcie koncepcji, że uchwały wspólników spółek kapitałowych sprzeczne z ustawą nie wywołują skutku prawnego ex lege i ex tunc, a więc są dotknięte sankcją nieważności bezwzględnej. W szczególności nie można uznać, iż w tym przypadku także nieważność uchwały zostaje stwierdzona orzeczeniem sądu, tyle że rejestrowego. Skutek tego orzeczenia nie eliminuje bowiem uchwały wspólników z obrotu prawnego, lecz jedynie (i aż) prowadzi do tego, że nie wywiera przewidzianych w niej skutków prawnych – nie prowadzi do stosownych zmian w rejestrze sądowym (usunięcie takiej uchwały z obrotu prawnego nie mieści się bowiem w zakresie kognicji sądu rejestrowego). Przyjęcie teraz, że uchwała wspólników spółki kapitałowej jest ważna i skuteczna aż do czasu stwierdzenia jej nieważności orzeczeniem sądu, jest nie do pogodzenia ze wskazaną kompetencją sądu rejestrowego. Mogłoby też dochodzić do paradoksalnych sytuacji. Po pierwsze, gdy sąd rejestrowy odmówiłby wpisania do rejestru zmian wynikających z takiej uchwały, a później sąd procesowy oddaliłby powództwo o stwierdzenie jej nieważności. Po drugie, odwrotnie, gdyby sąd rejestrowy dokonał wpisu do rejestru zmian na podstawie uchwały, co do której stwierdzono by później jej nieważność. W obu przypadkach w istocie w obrocie byłyby dwa niezależne i sprzeczne rozstrzygnięcia co do ważności konkretnej uchwały wspólników spółek kapitałowych.

Po dziesiąte: niepożądane konsekwencje przyjęcia odmiennego stanowiska

Jednym z pośrednich skutków uznania sankcji z art. 252 (art. 425) k.s.h. za nieważność względną (wzruszalność) jest wzrost znaczenia (i zastosowania w praktyce) koncepcji uchwał nieistniejących. Tymczasem, pomijając kontrowersyjność tej kategorii uchwał, koncepcja ta prowadzi do szczególnie dużego zagrożenia bezpieczeństwa prawnego (zwłaszcza przez brak ograniczeń podmiotowych i czasowych do występowania z powództwem z art. 189 k.p.c.) i raczej należałoby zmierzać w drodze interpretacji obowiązujących przepisów do zawężania pola zastosowania tej koncepcji, a nie rozszerzania go.

Ponadto, co już dostrzeżono zarówno w orzecznictwie SN, jak i doktrynie, budzi wątpliwość, czy przyjęcie takiej sankcji nie powoduje potrzeby „równoległej” oceny uchwał wspólników przez pryzmat art. 58 § 1 k.c. i uznania uchwał szczególnie rażąco naruszających prawo, zwłaszcza prawo publiczne[12], za bezwzględnie nieważne (co miałoby być wykazywane w postępowaniu z art. 189 k.p.c.). Dalej, w świetle odmiennego poglądu, trudno uzasadnić, czy, po pierwsze, jest dopuszczalne unieważnienie tylko części uchwały (czy art. 58 § 3 k.c. mógłby znaleźć zastosowanie mimo odrzucenia sankcji nieważności bezwzględnej) oraz czy uchwała mająca na celu obejście prawa też powinna zostać unieważniona (tej przesłanki obecnej w art. 58 § 1 k.c. nie powtórzono w art. 252 i art. 425 k.s.h.). Przyjęcie sankcji bezwzględnej nieważności uchwał wspólników spółek kapitałowych sprzecznych z ustawą pozwala na zastosowanie art. 58 k.c., co daje odpowiedzi na wskazane pytania[13]. Wreszcie wyjątkowe w systemie prawa jest akceptowanie istnienia orzeczeń konstytutywnych, które wywołują skutek ex tunc (de facto przypomina to retroaktywne działanie prawa). Potrzeba uznania wyroków wydawanych w postępowaniu o stwierdzenie nieważności uchwały wspólników spółki kapitałowej za wyroki konstytutywne i skuteczne ex tunc wyniknęła właśnie z przyjęcia, że dotyka ją tylko sankcja wzruszalności. Gdyby bowiem uchwałę taką uważać za bezwzględnie nieważną, to orzeczenie stwierdzające tę nieważność byłoby bez wątpienia orzeczeniem deklaratywnym, dla którego skuteczność ex tunc jest naturalna. Można by przy tym stwierdzić, że orzeczenie to jest wyłącznym sposobem udowodnienia bezwzględnej nieważności uchwały, poza wprost dopuszczonym przez przepisy prawa zarzutem nieważności uchwały, co w praktyce pozwoliłoby zbliżyć jego skutki do orzeczeń konstytutywnych.

Po jedenaste: analiza prawnoporównawcza

Badania innych systemów prawnych (np. prawo szwajcarskie, niemieckie, francuskie czy common law) dowodzą odróżniania uchwał dotkniętych sankcją bezwzględnej nieważności oraz wzruszalności. Oczywiście szczegółowa regulacja jest różna, np. prawo szwajcarskie przewiduje katalog przypadków bezwzględnej nieważności uchwały, a prawo francuskie dopuszcza zaskarżanie uchwał ze względu na ich bezwzględną nieważność każdemu, podczas gdy ze względu na wzruszalność, tylko precyzyjnie wskazanemu katalogowi legitymowanych czynnie. Polski ustawodawca przyjął rozwiązanie znane już na tle prawa cywilnego – ogólną przesłankę sprzeczności z prawem jako warunkującą uznanie uchwały za bezwzględnie nieważną (zresztą praktyka sądowa dowiodła jej elastycznego i umiejętnego traktowania, zwłaszcza co do naruszeń procedury przy podjęciu uchwały). Dążenie do ujednolicenia sankcji dotykającej wadliwe uchwały wspólników spółek kapitałowych jest zatem niezgodne z europejskimi doświadczeniami i nie ma na tyle silnego uzasadnienia, aby tę odmienność w prawie polskim wprowadzić w drodze interpretacji obowiązujących przepisów prawa.

Po dwunaste: wykładnia historyczna

Kodeks handlowy przewidywał wyłącznie jeden reżim prawny kwestionowania uchwał wspólników spółek kapitałowych (unieważnienie uchwał: art. 240, art. 413–414 k.h.). Dlatego wprowadzenie dwóch odrębnych reżimów wiązało się nie tyle ze zróżnicowaniem przesłanek zaskarżenia uchwał, ile przede wszystkim ze zróżnicowaniem sankcji. Przy wykładni przepisów kwestia ta nie może pozostać bez znaczenia.

Po trzynaste: bezpieczeństwo obrotu[14]

Co do zasady, nie można sanować działań sprzecznych z prawem, a zatem czynność prawna sprzeczna z prawem ab initio i ex lege nie powinna wywoływać skutków prawnych.

Choć zasadą działania spółek kapitałowych jest majoryzacja (rządy większości), to jej najważniejszą granicą jest legalność działania – nie można zaakceptować, aby wola większości pozwalała na podjęcie skutecznej w praktyce uchwały sprzecznej z prawem (wola większości nie może, choćby nawet na krótki czas, „wyłączać” sprzeczności z prawem uchwały i czynić uchwałę skuteczną).

Nie można zatem przyjąć, że umożliwienie członkom zarządu spółki kapitałowej odmowy wykonywania uchwał wspólników sprzecznych z prawem prowadziłoby do większej anarchii w spółkach niż zobowiązywanie ich do wykonywania takich uchwał. Dopuszczenie stosowania w obrocie uchwał sprzecznych z prawem do czasu formalnego stwierdzenia ich nieważności przez sąd, skutkowałoby np. tym, że większość mogłaby (przynajmniej przez jakiś czas) ignorować instrumenty ochrony mniejszości, a także całkowicie dowolnie ukształtować skład pozostałych organów spółki. Ponadto, przyjęcie koncepcji odmiennej od bronionej teraz de facto „zmusza” zarząd spółki do wykonywania uchwał sprzecznych z ustawą, skoro uchwały te są skuteczne aż do chwili stwierdzenia ich nieważności prawomocnym orzeczeniem sądu. Przeciwko temu przemawiają względy aksjologiczne oraz spójności systemu prawa (interpretacja jednych norm systemu prawa nie może prowadzić do zobowiązywania do naruszenia innych norm tego systemu prawa).

Konkluzje

Mimo zastrzeżeń co do kierunku rozstrzygnięcia istotnej wątpliwości jurydycznej w uchwale składu 7 sędziów SN z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13)[15], podjęcie tej uchwały należy uznać za ważne i wartościowe. W szczególności, ze względu na przewidywalność prawa oraz bezpieczeństwo obrotu. Autorytet tej uchwały ujednolici bowiem orzecznictwo w tym zakresie.

Otwartą kwestią pozostaje jednak akceptacja stanowiska Sądu Najwyższego pro futuro. Jego zmiana przez orzecznictwo nie wydaje się prawdopodobna, natomiast intensywność sporu oraz waga argumentów krytycznych wobec uchwały, a także wspierających pogląd SN[16], być może świadczą o tym, że problematyka ta dojrzała do interwencji ustawodawcy. Po tylu latach obowiązywania kodeksu spółek handlowych wydaje się, że nadszedł właściwy moment na zmianę jednych z najważniejszych jego przepisów – dotyczących uchwał wspólników spółek kapitałowych, ponieważ praktyka ich stosowania ujawniła nie tylko analizowaną w tej wypowiedzi wątpliwość, lecz także wiele innych (np. co do tzw. uchwał nieistniejących oraz uchwał negatywnych). Być może kolejna regulacja normatywna tej materii byłaby już jednoznacznym wyrazem zamierzeń prawodawcy, wyłączającym odmienne odczytanie uchwalonych przepisów oraz tworzącym spójny i bezpieczny dla obrotu system norm rządzących podejmowaniem i kwestionowaniem uchwał wspólników spółek kapitałowych

__________[r1]

Summary

Konrad Osajda

Thirteen critical remarks about the resolution of seven Supreme Court judges of 18 September 2013 (III CZP 13/13)

Theoretical and practical importance of consequences of shareholders' resolutions contrary to the law cannot be underestimated. As the Polish Code of Commercial Partnerships and Companies rules regulating this issue are not clear enough, academics came out with different views that undermined legal certainty and security. Thus, the resolution of Supreme Court released on 18 September 2013 was welcome, as it clarified this problem. The authority of the Supreme Court will result in the resolution being followed by other courts and will put an end to lack of legal certainty. Moreover, the interpretation adopted by the Supreme Court is not surprising, because it is consistent with earlier Supreme Court case law. Though the resolution is well-founded, it seems to be incorrect. The aim of this paper is to point out 13 strong arguments against the Court's position. Although these arguments will not change the practice, they may encourage the legislator to amend rules on shareholders' resolutions contrary to the law to make them clear and consistent.

 


[1] Ustawa z 15.09.2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 ze zm.), dalej jako k.s.h.

[2] Uchwała składu 7 sędziów SN z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13), OSNC 2014/3, poz. 23.

[3] Tego już dokonano – zob. W. Katner, K. Osajda, Niezgodne z prawem uchwały wspólników spółek kapitałowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014/9, s. 18–25.

[4] Jako kontrargument należy jednak zauważyć, że przyjęcie stanowiska co do tożsamości sankcji przy uchyleniu i stwierdzeniu nieważności uchwały wspólników spółki kapitałowej nie prowadzi do identyczności tych reżimów prawnych. Pozostają co najmniej dwie istotne różnice. Przede wszystkim inny jest termin, w którym uchwałę można zaskarżyć: dłuższy w przypadku wystąpienia o stwierdzenie nieważności uchwały ze względu na to, że poważniejsza jest podstawa tego powództwa (sprzeczność uchwały z ustawą). Ponadto, tylko w razie sprzeczności uchwały z ustawą możliwe jest podnoszenie zarzutu tej treści nawet po upływie terminów pozwalających na zaskarżenie uchwały.

[5] Ustawa z 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 121), dalej jako k.c.

[6] Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 27.06.1934 r. – Kodeks handlowy (Dz. U. Nr 57, poz. 502), dalej jako k.h.

[7] A. Szumański, Kodeks spółek handlowych z rządowym uzasadnieniem projektu ustawy i skorowidzem, Kraków 2001, s. 286.

[8] Ustawa z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.), dalej jako k.p.c.

[9] Argument ten wymaga przyjęcia założenia, że przynajmniej niektóre uchwały wspólników spółek kapitałowych to czynności prawne. Poza tym pozostawia on otwarte pytanie o źródło (i charakter) sankcji dotykających uchwały niebędące czynnościami prawnymi (szerokie ujęcie powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały w art. 252 i art. 425 k.s.h. pozwala na zastosowanie go do wszystkich uchwał wspólników spółek kapitałowych). Można twierdzić, że wyjątkowo w przypadku uchwał wspólników niebędących czynnościami prawnymi sankcja wynika bezpośrednio z powołanych przepisów kodeksu spółek handlowych. Alternatywnie, ze względu na podobieństwo między uchwałami wspólnikow będącymi czynnościami prawnymi i uchwałami wspólników niebędącymi czynnościami prawnymi można do tych ostatnich zastosować per analogiam art. 58 § 1 k.c. (byłoby to jednak ryzykowne, bo oznaczałoby analogiczne stosowanie przepisu przewidującego sankcję).

[10] Jako kontrargument można wskazać praktyczne rozwiązanie dla przedstawionej, bardzo nietypowej sytuacji. Zarząd nie musiałby, a nawet nie mógłby, wykonywać obu sprzecznych uchwał. Powinien zastosować się do pierwszej oraz wystąpić o stwierdzenie nieważności drugiej, załączając do pozwu wniosek o zabezpieczenie roszczenia przez wstrzymanie wykonania drugiej z uchwał.

[11] Uchwała SN z 20.01.2010 r. (III CZP 122/09), OSNC 2010/7–8, poz. 107.

[12] Trudno jednak uzasadnić, dlaczego sprzeczność z normami prawa prywatnego miałaby być oceniana inaczej niż sprzeczność z normami prawa publicznego przy interpretacji art. 252 (art. 425) k.s.h.

[13] Jako kontrargument można wskazać, że przy odmiennym stanowisku dopuszczalność częściowego unieważnienia uchwały wyjaśnia się za pomocą konstrukcji uwzględnienia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały tylko w części, natomiast obejście prawa utożsamia się ze sprzecznością z prawem (co jednak, jak należy zaznaczyć, trudno pogodzić z brzmieniem art. 58 § 1 k.c.).

[14] Argument odwołujący się do bezpieczeństwa obrotu jest obosieczny, ponieważ, z innym uzasadnieniem, może być powoływany na rzecz obrony obu sprzecznych stanowisk w tej sprawie.

[15] Uchwała składu 7 sędziów SN z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13), OSNC 2014/3, poz. 23.

[16] Zob. w tej kwestii W. Katner, K. Osajda, Niezgodne z prawem uchwały wspólników..., s. 18.


Artykuł pochodzi z Przeglądu Prawa Handlowego>>>