Tak wynika z raportu Fundacji Batorego. Konflikt interesów zdaniem urzędników występuje najczęściej podczas awansowania pracowników, przyznawania nagród, zatrudniania i wydawania decyzji administracyjnych.
Blisko połowa badanych uważa, że pracownicy ich urzędów nie są dobrze przygotowani do postępowania w sytuacjach, w których może wystąpić konflikt. Tylko co piąty jest zdania, że w jego urzędzie są przejrzyste zasady zachowania.
W polskim prawie nie ma definicji konfliktu interesów, a istniejące rozwiązania są fragmentaryczne i rozproszone. Tak np. nie ma przeszkód, by osoba pełniąca funkcje publiczne już po roku od odejścia ze stanowiska mogła pracować u przedsiębiorców, wobec których podejmowała decyzje. Roczne ograniczenie dotyczy tylko najwyższych stanowisk, m.in. kierowników i dyrektorów generalnych.
Czytaj: Nie ma definicji konfliktu interesów przy tworzeniu prawa>>>

Ale i to ograniczenie można obejść. Większość wniosków o skrócenie tego i tak krótkiego okresu komisja powołana przez premiera rozpatruje pozytywnie.

Źródło: Rzeczpospolita