Rzecznik rządu Rafał Bochenek już kolejny raz krytycznie wypowiedział się o decyzji prezydenta  - Reforma sądownictwa zostanie przeprowadzona niezależnie od tego, czy te weta będą następowały – powiedział we wtorek. I wyraził nadzieję, że zapowiedziany przez prezydenta projekt będzie zgodny z planami rządu.

Więcej: Rzecznik rządu: prezydent może wetować, i tak zreformujemy sądy>>

A w środę rzecznik dodał wprawdzie, że rząd jest otwarty na współpracę z prezydentem przy reformie wymiaru sprawiedliwości, ale podkreślił, że ma w tej sprawie jasno określone oczekiwania. Wymienił m.in. wprowadzenie izby dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, a także zmiany personalne w najważniejszych instytucjach wymiaru sprawiedliwości, tak by pracowały w nich młodsze osoby, które - jak mówił Bochenek - "nie są skażone tym myśleniem lat 80. czy początku lat 90.", i które myślą "perspektywicznie".

Więcej: Rząd nie wyobraża sobie SN bez izby dyscyplinarnej>>

Wypowiedzi na temat prezydenckiego weta unika wyraźnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, bardzo aktywni w tej debacie są natomiast jego zastępcy, którzy są politykami Solidarnej Polski, której z kolei Ziobro jest liderem. - Prezydent bierze w tej chwili pełną odpowiedzialność za przygotowanie ustaw o SN i KRS - powiedział wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik pytany, czy jego resort włączy się w prace nad nowymi projektami.

Czytaj: MS dystansuje się od prezydenckich prac nad ustawami o SN i KRS>>

- Dzisiaj po zupełnie innej stronie jest piłka, jeśli chodzi o przygotowanie tych ustaw. W mojej ocenie te, które były przygotowane przez parlamentarzystów (ustawa o SN - PAP) i te przepisy przygotowane przez nas były dobre. (...)Dzisiaj pan prezydent ponosi całkowitą odpowiedzialność. Będzie mu trudno, nie ukrywam, skonstruować taki projekt, który będzie odpowiadał wszystkim interesariuszom – mówił Wójcik. W podobnym tonie wypowiadał się też drugi wiceminister w MS Patryk Jaki.
Do wypowiedzi wiceministrów odniósł się w środę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. – Nie wypada, żeby wiceministrowie pouczali prezydenta – stwierdził w środę.
A Patryk Jaki zareagował na to pisząc na Twitterze, że PR-wcy nie są dla niego partnerami do merytorycznej dyskusji.

Czytaj: Rzecznik: niech wiceministrowie sprawiedliwości nie pouczają prezydenta>>