Informacja obejmuje wnioski, które skierowały do sądów poprzez prokuratury takie służby jak policja, ABW, CBŚP czy SKW. Jak powiedział członkom senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zastępca prokuratora generalnego Marek Jamrogowicz, w 2014 r. służby skierowały do sądów 5 tys. 435 wniosków o zgodę na tego typu czynności, czyli o 926 więcej niż w 2013 r.

Sądy częściej też (niż w latach ubiegłych - PAP) zgadzały się na stosowanie tego typu czynności. Zgodę wydały w przypadku 5221 osób (o 943 więcej niż w 2013 r. - PAP). "Sąd w 2014 r. odmówił zarządzenia kontroli i utrwalania rozmów lub stosowania kontroli operacyjnej wobec 12 osób, w 2013 wobec 16 osób. Z kolei prokurator generalny i prokuratorzy okręgowi nie wyrazili (w 2014 r.) zgody na kontrolę operacyjną w przypadku 202 osób" - zaznaczył Jamrogowicz.

Prokurator przyznał, że od dwóch lat widać wzrost wniosków służb o stosowanie tego typu kontroli. Jak zaznaczył, może to mieć związek zarówno z aktywnością służb, jak i przekonaniem organów wymiaru sprawiedliwości, że takie działania umożliwią zabezpieczenie materiału dowodowego.

Zaznaczył równocześnie, że w 2014 r. nieznacznie spadła liczba odmów zarówno sądów jak i prokuratur. "Przyczynami odmowy były brak podstaw prawnych, czyli popełniony czyn nie uzasadniał stosowanie kontroli operacyjnej lub brak było podstaw faktycznych - organ wnioskujący nie wykazał w sposób wystarczający, że dana osoba popełniła czyn, który uzasadniał stosowanie kontroli operacyjnych" - powiedział prokurator.

ID produktu: 40431114 Rok wydania: 2014
Autor: Mariusz Krzysztofek
Tytuł: Ochrona danych osobowych w Unii Europejskiej>>>

Z informacji Prokuratury Generalnej wynika też, że wnioski dot. kontroli operacyjnej są coraz lepiej przygotowywane. Widać to - jak zaznaczył prokurator - m.in. w przypadku wniosków policji; odmowy wyniosły ok. 3 proc. wszystkich skierowanych wniosków (w 2013 r. - 4 proc.). W sumie policja w ubiegłym roku miała zgodę na stosowanie kontroli wobec 4311 osób.

Senatorowie pytali m.in., czy obywatele mają podstawy obawiać się podsłuchów czy innych czynności stosowanych np. przez prywatne podmioty w tym biura detektywistyczna.

"Jeśli chodzi o środki stosowane przez organy państwowe, mogę stwierdzić, że obywatele, którzy nie łamią prawa, mogą czuć się bezpieczni, że takie środki wobec nich nie będą są stosowane. Jeśli natomiast chodzi o jakiekolwiek formy inwigilowania osób przez podmioty prywatne, to jeśli taki podmiot naruszy prawo, będzie ścigany przez prokuraturę" - zaznaczył Jamrogowicz.

Ocenił także, że biorąc pod uwagę liczbę osób w Polsce, "kontrola operacyjna nie jest stosowana na bardzo dużą skalę".

Przedłożona przez PG informacja statystyczna jest wykonaniem nowelizacji ustawy o prokuraturze z 2011 r. Wprowadzono wtedy, że Prokurator Generalny będzie przedstawiał Sejmowi i Senatowi coroczną, jawną informację o liczbie wniosków i przypadków zastosowania kontroli operacyjnej oraz o efektach sądowego i prokuratorskiego nadzoru nad tymi czynnościami (bez szczegółowych danych ani np. powodach odmowy).

Podsłuchy i inne formy kontroli operacyjnej może obecnie stosować dziewięć służb specjalnych. Na założenie przez nie podsłuchu operacyjnego (czyli jeszcze przed formalnym śledztwem prokuratury w danej sprawie) musi wyrazić zgodę Prokurator Generalny oraz sąd. Można to robić tylko w celu wykrycia wymienionych w odpowiednich ustawach ściśle określonych najgroźniejszych przestępstw oraz gdy inne środki zawiodą. Prasa często donosi jednak o różnych nieprawidłowościach. W 2011 r. uchwalono rządowy projekt, nakazujący służbom dołączanie do wniosku do sądu o zgodę na podsłuch materiałów operacyjnych uzasadniających go.(PAP)