Pięciu pasażerów lotu z Warszawy do Heraklionu na Krecie poskarżyło się prezesowi Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Ich samolot linii Enter Air był opóźniony o 8 godzin i 30 minut. Linie lotnicze tłumaczyły się, że przedłużyło się badanie techniczne samolotu, tzw. C check, który polega na rozebraniu pojazdu i sprawdzenie każdego elementu, obowiązkowy przegląd wykonywany jest co 18-24 miesiące.  

Linia nie wykazała nadzwyczajnych zdarzeń

Przegląd miał się skończyć o 9 godzinie rano, a przedłużył się na wiele godzin. Linie lotnicze nie miały żadnego rezerwowego samolotu.  Uznały tę okoliczność za nadzwyczajną, trudną do przewidzenia, co zwalnia ją od wypłaty odszkodowania.
Prezes ULC jednak nie podzielił tej argumentacji i nakazał wypłacenie każdemu z pasażerów po 400 euro, a także nałożył na linię 5 tys. zł kary, w terminie 14 dni.
Linie Enter Air odwołały się od decyzji prezesa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Skarżąca zarzuciła decyzji prezesa błędną wykładnię art. 5 rozporządzenia UE przez to, że nie uznano, iż wykrycie usterki w trakcie przeglądu nie uznano za okoliczność trudna do przewidzenia i przez to nadzwyczajną.
Jak wyjaśniał radca prawny Maciej Wesołowski praktyka gospodarcza jest taka, że zakłada się, iż po trzech godzinach od zakończenia naprawy można wyznaczyć następny lot. A zatem przewoźnik wykazał się racjonalnością działania.

Odszkodowanie trzeba wypłacić
WSA w wyroku z 7 lipca br. oddalił skargę Linii lotniczych. W ocenie sądu decyzja prezesa ULC nie narusza prawa i jest zgodna z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksembugu - zwłaszcza  z 19 listopada 2009 r.) W wyroku z 19 listopada 2009 r. w sprawie Sturgeon (C-402/07 i C-432/07) Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że w zakresie uprawnienia do odszkodowania pasażerów lotów opóźnionych można utożsamić z pasażerami odwołanych lotów. Tym samym, jeżeli pasażerowie przybędą do ich miejsca docelowego co najmniej trzy godziny po pierwotnie przewidzianej przez przewoźnika lotniczego godzinie przylotu, mogą wystąpić do niego o wypłatę zryczałtowanego odszkodowania, chyba że opóźnienie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności. Te nadzwyczajne okoliczności to zła pogoda, albo uderzenie ptaka powodujące awarię. Ale nie są nimi przeglądy typu C - dodała sędzia Maria Tarnowska.
WSA powołał się także na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 marca 2014 r. ( I OSK 1971/12 ). Odszkodowanie zależne jest od odległości do miejsca dozeclowego. Do Heraklionu należało przebyć drogę ok. 1800 km. Zgodnie z art. 7 rozporządzenia UE pasażerowie otrzymują odszkodowanie w wysokości:
250 EUR dla wszystkich lotów o długości do 1 500 kilometrów, 400 EUR dla wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1 500 kilometrów i wszystkich innych lotów o długości od 1 500 do 3 500 kilometrów, 600 EUR dla dłuższych lotów.
A zatem linia musi odszkodowanie wypłacić. Warto dodać, że wyrok sądu administracyjnego nie wyklucza dochodzenia np. zadośćuczynienia w sądzie cywilnym.
Wyrok nie jest prawomocny,

Czytaj też>>>SN: pasażer opóźnionego lotu może wybierać...

Sygnatura akt VI SA/WA 2646/14, wyrok z 7 lipca 2015 r.

 

  Rok wydania: 2014
  Anna Konert
 
Ubezpieczenia lotnicze