Wciąż nie ma polskich kandydatów do TSUE, do Strasburga jest konkurs
Trzy lata temu pokończyły się kadencje polskich sędziów w Europejskim Trybunale Praw Człowieka i Trybunale Sprawiedliwości UE i do tej pory nie powołano ich następców. Rząd PiS nie był w stanie do tego doprowadzić, bo uparcie lansował „swoich” kandydatów, nawet rodzinnie powiązanych z partią. Teraz przed tą koniecznością stoi nowy rząd, bo w TSUE to już po prostu nie ma polskiego sędziego, a nowy sędzia w Strasburgu ma się pojawić przed 12 sierpnia.
19.03.2024