TSUE nie tłumaczy bieżących "polskich" orzeczeń. Na szczęście jest LEX
Od dobrych kilku lat Trybunał Sprawiedliwości UE nie tłumaczy wielu bieżących orzeczeń. Ofiarą oszczędności stały się niestety również orzeczenia w sporach, w których stronami są polscy przedsiębiorcy i które dotyczą zwłaszcza unijnych znaków towarowych i wzorów. Lukę tę wypełnia program LEX Prawo Europejskie, w którym znaleźć można własne tłumaczenia na język polski wybranych unijnych wyroków w tej materii.
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej szukają ochrony swoich znaków i wzorów w Urzędzie UE ds. Własności Intelektualnej (EUIPO). Aktualnie, w bazie właścicieli znaków towarowych UE i zarejestrowanych wzorów wspólnotowych znaleźć można ponad 26 tys. podmiotów z Polski. Coraz częściej krajowe podmioty wchodzą również w spory z podmiotami z innych państw członkowskich zarówno przed EUIPO jak i TSUE.
W parze z coraz większą popularnością rejestrowania przez polskie podmioty znaków i wzorów w EUIPO i korzystania z drogi sądowej przed TSUE w sporach dotyczących tej materii nie idzie niestety powszechność dostępu orzeczeń TSUE dotyczących znaków towarowych UE i wzorów wspólnotowych w języku polskim. Warto podkreślić, chociażby, że na około 100 orzeczeń wydanych w sporach z zakresu unijnej własności przemysłowej z udziałem polskich podmiotów aż 1/3 to orzeczenia nieprzetłumaczone na język polski.
Naprzeciw temu problemowi wychodzi program LEX Prawo Europejskie, który jako jedyny na polskim rynku udostępnia tłumaczenia własne na język polski wybranych najciekawszych orzeczeń sądów unijnych tego rodzaju. Oto przykłady takich orzeczeń:
Sprawa PRIMART Marek Łukasiewicz - czyżby koniec 6-letniej sagi? Wyrok S(PI) z 28.04.2021 r., T-584/17 RENV (Primart v. EUIPO)
Spór o znak graficzny PRIMART Marek Łukasiewicz to trwająca od 2015 r. saga z nagłymi zwrotami akcji. Pokazujący nie tylko jak długo mogą trwać tego rodzaju sprawy, jak różnie poszczególne jednostki tych samych instytucji interpretują podobieństwo między znakami towarowymi i co za tym idzie prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd, ale także jak ważne są kwestie proceduralne, które mogą dodatkowo wydłużać rozwiązanie sporu.
Polak wygrywa spór o znak towarowy z gigantem elektronicznym. Wyrok S(PI) z 18.11.2020 r., T-21/20 (LG Electronics v. EUIPO - Staszewski)
Ten spór to była walka Goliata z Dawidem. Po jednej stronie międzynarodowy gigant - LG Electronics - który chciał zarejestrować unijny znak towarowy dla swoich smartfonów. Po drugiej - niepozorny polski obywatel - właściciel wcześniejszego podobnego znaku towarowego UE zastrzeżonego między innymi dla komputerów. Podobnie jak tysiące lat temu mniejszy i teoretycznie słabszy okazał się zwycięzcą. Sąd unijny uznał, że LG nie może tak samo oznaczać swoich telefonów, bo mógłby wprowadzać w błąd konsumentów.
Polskich firm spór o wzór. Wyrok S(PI) z 27.02.2020 r., T-159/19 (Bog-Fran v. EUIPO - Fabryki Mebli "Forte")
Wyrok Sądu UE dotyczył sporu między polskimi firmami meblarskimi o wzór przemysłowy. Pierwszoplanowym i najbardziej interesującym jego aspektem było dowodzenie publicznego udostępnienia wzoru przemysłowego wykluczającego jego nowość lub indywidualny charakter.
product manager LEX Prawo Europejskie